Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tych pracowników szukają firmy. Najwięcej miejsc pracy w gastronomii i hotelarstwie

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Branżą, w której firmy odczuwają największy problem z rekrutacją pracowników jest gastronomia i hotelarstwo.
Branżą, w której firmy odczuwają największy problem z rekrutacją pracowników jest gastronomia i hotelarstwo. Anna Kaczmarz/ Polska Press
Okazuje się, że 7 na 10 pracodawców w Polsce boryka się z trudnościami w zrekrutowaniu nowych pracowników z aktualnie poszukiwanymi umiejętnościami. Branżą, w której firmy odczuwają największy problem z rekrutacją pracowników, jest gastronomia i hotelarstwo. W firmach jakich sektorów można znaleźć zatrudnienie od ręki?

Branżą, w której firmy odczuwają największy problem z rekrutacją pracowników jest gastronomia i hotelarstwo, gdzie 85 proc. organizacji z tego sektora mierzy się z niedoborem kandydatów – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. duży niedobór rąk do pracy odczuwa bankowość i finanse, budownictwo oraz produkcja.

Z kolei najtrudniejszymi do znalezienia wśród kandydatów umiejętnościami są te z obszaru IT & analizy danych. Na drugim miejscu znalazły się logistyka i operacje, a następnie obsługa klienta, HR oraz sprzedaż i marketing.

– 70 proc. pracodawców mówiących o trudnościach w pozyskaniu niezbędnych talentów to pokłosie zarówno nadal bardzo niskiego poziomu bezrobocia, jak i niedopasowania kompetencyjnego kandydatów na rynku do tak dynamicznie zmieniającej się specyfiki i organizacji wielu firm – mówi Kamil Sadowniczyk, dyrektor Manpower Polska.

Duża niepewność wśród pracodawców, brakuje ludzi do pracy

Największe problemy ze znalezieniem osób z pożądanymi kwalifikacjami zgłaszają małe (zatrudniające od 10 do 49 osób) i średnie (50 – 250) przedsiębiorstwa – 74 proc. z nich mówi o trudnościach w dostępności rąk do pracy. Problem zauważa również 68 proc. dużych organizacji (ponad 250 osób) oraz 67 proc. mikroprzedsiębiorstw (do 9 osób).

Zdaniem eksperta, pracodawcy funkcjonują w otoczeniu dużej niepewności, ale też ogromnych niedoborów, a liczne czynniki zewnętrzne będą jedynie zwiększały dynamikę tych zmian.

– Ostatnie dwa lata charakteryzowała zarówno transformacja cyfrowa, jak i umacniający się trend automatyzacji w przedsiębiorstwach produkcyjnych czy logistycznych. W efekcie znacząco szybciej rośnie zapotrzebowanie na nowe kompetencje, niż ich podaż na rynku – mówi.

Jednocześnie podkreśla, że w dalszym ciągu notowane są duże zakłócenia w globalnym łańcuchu dostaw, które wymagają od firm jeszcze większej elastyczności.

– Są one jednak przyczyną decyzji o przenoszeniu części łańcucha do Europy, w tym do Polski, co nasila zapotrzebowanie na kandydatów. Z drugiej strony mamy do czynienia z szalejąca inflacją oraz presją płacową, czy też niemal spiralą inflacyjną, której ryzyko jest bardzo wysokie przy wysokich oczekiwaniach kandydatów na rynku o tak dużym niedoborze. Jedną z konsekwencji takiej sytuacji, może być właśnie nadal utrzymujący się na bardzo wysokim poziomie wskaźnik niedoboru talentów – podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tych pracowników szukają firmy. Najwięcej miejsc pracy w gastronomii i hotelarstwie - Strefa Biznesu

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska