- Mówi się o rewitalizacji, a stało się coś, co jest po prostu rozczarowujące - mówi Michał Węgrzyn, twórca muralu "Brama do Nadodrza". - Często zdarza się, że robię dokumentację fotograficzną ulubionych miejsc we Wrocławiu. Dawny Zaułek Solny zdążyłem jeszcze uchwycić w kadrze, ale teraz trochę obawiam się, że mogę spóźnić się ze zrobieniem zdjęcia jakimś miejscom, które są piękne, a za moment utracą swój klimat.
Nowy wygląd Zaułka Solnego, czyli bramy przy ul. Szajnochy, wywołał dyskusję wśród internautów. Jego rewitalizacja kosztowała prawie 150 tys. złotych, a zdaniem niektórych zaułek przypomina teraz wejście do zakładu pogrzebowego (zobacz też: Zaułek Solny jak zakład pogrzebowy. Internauci krytykują remont. Konserwatorowi się podoba).
- To, co się stało z tym przejściem, zaskoczyło mnie i to negatywnie - dodaje Węgrzyn. - To zbyt pochopna zmiana. Brama przy ul. Szajnochy powstała z określonych materiałów. Ich faktura powinna współgrać z tym, czego używa się w procesie rewitalizacji. A coraz częściej korzysta się z masy czy farby akrylowej, przy czym nie zwraca się uwagi na detale.
Michał Węgrzyn jest twórcą muralu "Brama do Nadodrza", znajdującego się przy ul. Łokietka. Mural powstał w 2013 roku na podstawie projektu, który zwyciężył w internetowym głosowaniu, uzyskując około 8,5 tys. głosów. Obecnie w galerii DNA w Sky Tower możemy oglądać wystawę obrazów artysty. Ekspozycja "rRegular" czynna będzie do 20 grudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
