- Pies będzie biegał tak długo, jak jego właściciel zechce, niezależnie od zmęczenia organizmu. Aż padnie - tłumaczy Agata Woźniak, przewodniczka 9-letniej nowofunlandki Shagali, pracującej w Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowego we Wrocławiu.
Zanim weźmiemy psa na 20-kilometrowy spacer - gdy my będziemy jechać rowerem, a on pobiegnie za nim - zastanówmy się, czy ma odpowiednio wyrobioną formę. Podobnie z wyprawą na stok narciarski.
Jak poznać po psie, że ma problem z układem krążenia? - Trzeba mu zrobić badanie nawrotu kapilarnego - mówi Marcin Hordejuk z Centrum Ratownictwa Specjalistycznego Triage we Wrocławiu.
U człowieka wystarczy przycisnąć paznokieć u palca ręki (aż zbieleje) i puścić. Gdy kolor wraca, wszystko jest w porządku. U psa taką próbę robi się naciskając na chwilę wewnętrzną część fafli, czyli warg lub dziąsła. Gdy kolor wraca zbyt długo, trzeba zawieźć pupila do weterynarza. Gorzej, gdy pies widocznie słabnie, kładzie się i wydaje się, że przestaje oddychać. - Trzeba go wtedy położyć na prawym boku i sprawdzić tętno w lewej pachwinie - opowiada Agata Woźniak.
Gdy tętno jest niewyczuwalne, czworonóg nie oddycha, należy rozpocząć akcję reanimacyjną. Mniejszego psa trzeba uciskać jedną ręką (większego dwiema) w miejscu za lewym łokciem - pięć razy. Potem należy wdmuchać powietrze psu w nos. I wrócić do uciskania miejsca za lewą łopatką. I znów powietrze w nos. Jest duża szansa, że masaż serca w połączeniu z reanimacją metodą usta-nos przywróci zwierzę do życia.
- Kursy pierwszej pomocy cieszą się coraz większym zainteresowaniem - potwierdza Sylwia Smolarek-Dżugaj, lekarz z przychodni weterynaryjnej przy ul. Ledóchowskiego we Wrocławiu. - Właściciele czworonogów chcą nauczyć się, jak pomóc im w razie potrzeby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?