Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TVP Wrocław pokaże dokument o prof. Dudku

Justyna Kościelna
Kadry z filmu "Salon III Rzeczypospolitej?"
Kadry z filmu "Salon III Rzeczypospolitej?" Materiały prasowe
Z piątkowego spotkania w salonie profesora Dudka prelegent mógł wyjść jako Asior lub As. Znaczyło to mniej więcej tyle, że świetnie sprawdził się w roli gościa specjalnego. W przeciwieństwie do Chudziuśkiego Loleczka (vel Chudego Lolka), który - delikatnie mówiąc - rozczarował gospodarza i jego gości.

Na szczęście w ciągu 12-letniej historii Salonu Chudzi Lolkowie pojawiali się niezwykle rzadko. Bo profesor miał nosa do ludzi. W piątek o godz. 19.10 postać legendarnego, wrocławskiego matematyka, twórcy jednego z najbardziej znanych w Polsce salonów dyskusyjnych, przypomni Telewizja Wrocław.

Autorem dokumentu pt. "Salon III Rzeczypospolitej?" jest Łukasz Ciona, współpracujący z TVP Wrocław. - Uwielbiam amerykańskie kino, pozytywnych bohaterów i pozytywnych ludzi. A taki właśnie był profesor Józef Dudek - mówi o swoim projekcie. I dodaje: - Sam jestem zwolennikiem debat, uwielbiam rozmawiać z ludźmi. Zafascynowało mnie to, że Salon był platformą wymiany najróżniejszych przekonań i poglądów, a jednocześnie jednoczył ludzi.

Film powstawał dwa lata. Najtrudniej było zdobyć sponsorów. O bohaterów autor się nie martwił, bo żadnej z kilkunastu wypowiadających się w filmie osób nie trzeba było długo namawiać. Wśród wspominających profesora znaleźli się m.in. Władysław Bartoszewski, Jan Hartman, Jan Miodek, Alicja Chybicka czy Janusz Degler.

Pierwsza część filmu to próba nakreślenia portretu Józefa Dudka. Rozmówcy wspominają o jego niesłychanej ciekawości świata ("Był trochę jak Mały Książę, wszystko go fascynowało"), inteligencji i ironii, której bardzo często używał. Asystenci opowiadają, jak potrafił zadzwonić w nocy, by powiedzieć, kogo chętnie widziałby na następnym spotkaniu. I jak pilnował ze swojego słynnego fotela przebiegu każdej dyskusji, chociaż nigdy nie zabierał w niej głosu. Zdarzało mu się krzyknąć na niesfornego gościa lub dyskretnie dać do zrozumienia, że rozmowa staje się nudna.

Druga część filmu (zostanie wyemitowana 3 grudnia o godz. 19.10) to przede wszystkim opowieść o idei Salonu, jego historii i kontynuacji, która nastąpiła po śmierci profesora w 2008 roku.

Profesor Dudek był trochę, jak Mały Książe - wszystko go fascynowało

Temat na dobre wciągnął Łukasza Cionę. 25-latek zamierza napisać doktorat u prof. Stanisława Beresia, w którym porówna podobne zgromadzenia, m.in. z Poznania i Warszawy. - Być może też na kanwie filmu powstanie program "Wrocławskie spotkania". Zapraszalibyśmy do niego wybitne osobistości z różnych dziedzin, które prowadziłyby, tak jak w Salonie, spokojną, merytoryczną dyskusję - mówi Ciona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska