Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tuwim i Szomański na płycie "Oku-la-la-ry"

Małgorzata Matuszewska
Elżbieta Szomańska i Maria Zawartko zapraszają do słuchania
Elżbieta Szomańska i Maria Zawartko zapraszają do słuchania Tomasz Hołod
Z Elżbietą Szomańską i Marią Zawartko o płycie Juliana Tuwima i Włodzimierza Szomańskiego rozmawia Małgorzata Matuszewska.

Płyta “Okula-la-ry” to wiersze Tuwima?
Elżbieta Szomańska: Tak, w muzycznej oprawie, przełożone na język muzyki. Na szczęście w rodzinie zachowały się te materiały. Muzyka została napisana przez Włodzimierza Szomańskiego dla teatru dziecięcego kilkanaście lat temu. Była piękna, wykorzystywana w innych teatrach. Teraz wydajemy tę muzykę w formie płyty, żeby dzieci mogły się bawić i śpiewać przy wierszach Tuwima. A zaczęło się tak, że 5 grudnia zeszłego roku, z okazji posadzenia Krasnala Szomola obok budynku Filharmonii Wrocławskiej, Spirituals Singers Band wystąpił z koncertem „Opowieści Krasnala Szomola”.

Utwory na płycie są wzbogacone głosami gościnnych artystów?
Elżbieta Szomańska: Tak, ze Spiritualsami wystąpili najlepsi, najwybitniejsi wokaliści w Polsce. Śpiewa dwanaścioro wokalistów: Alicja Węgorzewska wystąpiła jako Słowik, wzbogacając płytę koloraturowym głosem, są też: Olga Bończyk, Maciej Balcar, Piotr Cugowski i Wojciech Cugowski, Natalia Sikora, Marcin Kołaczkowski, Olga Szomańska. Barbara Kurdej-Szatan zaśpiewała Zosię-Samosię, Krystyna Tkacz Panią Słowikową z wałkami na głowie, Mieczysław Szcześniak Słowika, Maciej Miecznikowski Pana Tralalińskiego. PrykONE udaje perkusję, a o tym, jak wyglądała ptasia audycja w leśnym gaju, czyta Teresa Lipowska.

Każdy utwór jest minispektaklem?
Elżbieta Szomańska: Tak. A odgłosy filharmonii to instrumenty i stukanie batutą z prośbą o ciszę. W "Lokomotywie" słychać najpierw odgłosy lokomotywy, wypuszczanej pary, potem wchodzą soliści. Pan Tralaliński wyśpiewuje trele operowym głosem. To nie są piosenki tylko ilustracyjne, ale miniaturowe spektakle dla dzieci.

Jak się udało przekonać Teresę Lipowską, by przeczytała teksty?
Elżbieta Szomańska: U nas nie śpiewa, choć jest cudowną interpretatorką śpiewającą. Czyta Ptasie Radio. W normalnych warunkach nie udałoby nam się zebrać tak cudownych wokalistów na jednej płycie i to w dodatku w tak szybkim czasie. Na szczęście jest na świecie przyjaźń, rzetelność i szacunek. Płyta to, na swój sposób, prezent dla Włodka Szomańskiego od Rodziny i Przyjaciół. Wszyscy wykonawcy, choć byli zajęci, podjęli rękawicę, a czas produkcji płyty był krótki.

Dlaczego przy produkcji płyty współpracowało Dolnośląskie Towarzystwo Muzyczne?
Maria Zawartko: Dlatego, że kochamy Spirituals Singers Band, panią Elę Szomańską i Włodka Szomańskiego. Nasze Towarzystwo działa 70 lat na rynku dolnośląskim. Bez wielkiego rozgłosu zajmujemy się edukacją, więc kiedy Elżbieta Szomańska przyszła do nas z takim pomysłem, postanowiliśmy pomóc. A wsparcie pochodzi od Gminy Wrocław. My jesteśmy tylko pośrednikiem - wydawcą płyty. Ucieszyliśmy się, że będziemy mogli tę płytę pokazać dzieciom, na początku wrocławskim. Chcemy ją promować w 2016 roku. 1 czerwca na Polach Marsowych odbędzie się specjalny koncert.

Tuwim jest także magnesem, który ma przyciągnąć słuchaczy?
Maria Zawartko: Tuwim jest postacią, którą należy pokazywać przez jego wspaniałą twórczość. Tym bardziej w czasach, kiedy prawie wszyscy, więc także dzieci odchodzą od klasyki literackiej. A muzykę napisał Włodzimierz Szomański, to przecież gwarancja jakości.

Co jest wartościowego w tej muzyce?
Maria Zawartko: Wartościowa jest każda nuta. Włodzimierz Szomański potrafił scalić słowa i muzykę w piękną całość, po prostu opowiada muzyką teksty Tuwima. Jestem zachwycona wszystkim utworami Włodzimierza Szomańskiego, jest w nich wielka, dziecięca wrażliwość i radość. To bardzo wesoła płyta, dzieci, które ją dostaną w rączki, będą się cieszyć, bo będą mogły powtarzać melodie. Bo to melodie stworzone do powtarzania, śpiewania. Myślę, że cały Wrocław będzie śpiewał Tuwima do muzyki Szomańskiego.

Muzyka jest wesoła?
Elżbieta Szomańska: Włodzimierz Szomański był znany z tego, że pisał muzykę wpadającą w ucho. To bardzo ważne, bo piosenki są melodyjne, a z drugiej strony ilustracyjne. Nie jest to płyta, której twórcy potraktowali dzieci jak głuptaski śpiewające najprostsze pioseneczki. To płyta dojrzała muzycznie, odpowiednia dla słuchaczy w każdym wieku. Najmłodsi znajdą tu ilustracje pociągu, śpiewającego chóru Tralalińskiego. Dorośli przypomną sobie wiersza Tuwima i zachwycą się harmonią, aranżacją i wykonaniem. Oprócz wybitnych wokalistów - solistów, na płycie znalazły się głosy zespołu Spirituals Singers Band, a także dźwięki muzyków: zespołu instrumentalnego Hadriana Filipa Tabęckiego, instrumentalistów Narodowego Forum Muzyki. Utwory zaaranżował Piotr Hajduk, to wszystko daje ciekawy efekt. Spiritualsi śpiewają jako solowe głosy i w chórkach.

Ile jest piosenek?
Elżbieta Szomańska: 16 i uwertura.

Układają się w fabularną opowieść?
Elżbieta Szomańska: Nie.

Skąd się wziął tytuł?
Maria Zawartko: Z wiersza "Okulary". A „la la” w środku zostało dodane, by podkreślić śpiewny charakter tekstów J. Tuwima.

Które wiersze są piosenkami?
Elżbieta Szomańska: "Lokomotywa", "Pan Słowik", "Okulary", "Zosia Samosia", "Ptasie Radio", "Ptasie plotki"... wszystko to, co doskonale znamy.
MAMY DLA WAS PŁYTY
Mamy dla Was 5 płyt. By dostać jedną z nich, trzeba wysłać do nas SMS (o treści konkurs.płyta.odpowiedź.imię i nazwisko) pod nr 72355 (koszt 2,46 z VAT). W odpowiedzi trzeba napisać, czemu chce się ją mieć. Czekamy do 28 grudnia, do godz. 12.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska