Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turcja: Trzyletni maluch zmarł w nagrzanym samochodzie. Ojciec poszedł napić się herbaty z bratem

OPRAC.:
Hubert Rabiega
Hubert Rabiega
„Zaparkowałem w cieniu i poszedłem odwiedzić mojego brata w jego miejscu pracy. Po prostu nie chciałem budzić syna i zostawiłem trochę otwarte okna" - powiedział policjantom ojciec tragicznie zmarłego chłopca. (zdjęcie ilustracyjne)
„Zaparkowałem w cieniu i poszedłem odwiedzić mojego brata w jego miejscu pracy. Po prostu nie chciałem budzić syna i zostawiłem trochę otwarte okna" - powiedział policjantom ojciec tragicznie zmarłego chłopca. (zdjęcie ilustracyjne) Fot. ARC
W tureckim mieście Adana trzyletni chłopiec zmarł podczas snu w nagrzanym samochodzie. Ojciec dziecka poszedł w tym czasie napić się herbaty ze swoim bratem. Mężczyzna zapewnia, że nie chciał budzić syna, zaparkował w cieniu i zostawił uchylone okna. Temperatura w miejscu tragedii przekraczała 37 stopni Celsjusza.

Do tragedii doszło w poniedziałek 15 sierpnia w mieście Adana, na południu Turcji. Młode małżeństwo, 34-letni Sifeddin Malahaji oraz 28-letnia Hiba Alheraki wraz ze swoim synkiem przyjechali do tego miasta na rodzinny ślub.

Ojciec trzyletniego Badra Alddina Malahafji postanowił odwiedzić w centrum miasta swojego brata, który prowadzi tam własny biznes. Według relacji mężczyzny, planował pojechać do brata sam, ale jego syn płakał i uparł się, że chce jechać z ojcem.

Ojciec chłopca: Nie chciałem go budzić, zostawiłem uchylone okna

Chłopiec zasnął podczas jazdy z ojcem. Mężczyzna postanowił, że zostawi go w samochodzie i pójdzie na krótką herbatę. Po powrocie do auta zastał swojego syna bez oznak życia. Wezwana pomoc medyczna nie była w stanie uratować trzylatka.

„Zaparkowałem w cieniu i poszedłem odwiedzić mojego brata w jego miejscu pracy. Po prostu nie chciałem budzić syna i zostawiłem trochę otwarte okna" - powiedział policjantom ojciec tragicznie zmarłego chłopca.

Jak się okazało, w czasie nieobecności mężczyzny cień się przesunął i słońce zaczęło nagrzewać zaparkowane auto. Temperatura w tym miejscu przekraczała 37 stopni Celsjusza. Mężczyzna oraz rodzina, którą odwiedzał, zgodnie twierdzą, że nieobecność trwała tylko pół godziny.

Po złożeniu zeznań na policji ojciec i matka zmarłego chłopca zostali zwolnieni. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok, ciało trzylatka zostało zwrócone rodzicom. Podczas odbierania ciała ojciec chłopca miał wybuchnąć płaczem i upaść.

Śmierć chłopca w nagrzanym samochodzie. Do tragedii doszło w mieście Adana na południu Turcji

Źródło: mirror.co.uk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Turcja: Trzyletni maluch zmarł w nagrzanym samochodzie. Ojciec poszedł napić się herbaty z bratem - Portal i.pl

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska