Tunel kolejowy połączy Dworzec Świebodzki z placem Społecznym?
Tłok w pociągu, bo urząd za mało płaci urzędowi
Konduktor rejestruje pasażerów z urbancard. A miasto zwraca za nich pieniądze. Dużo pasażerów to dużo pieniędzy. Skąd problem?
Nie zgadza się kasa, bo te pieniądze nie równoważą nam zwiększonych kosztów transportu związanych z obsługa komunikacji wewnątrzmiejskiej. Warszawa płaci około 180 mln zł Kolejom Mazowieckim za przewozy. Wrocław jest trzy razy mniejszy, a płaci naszym przewoźnikom kilkanaście razy mniej. Jeżeli Wrocław zapłaciłby za organizację SKM około 40 mln zł, plus okoliczne gminy dołożyły się do tego, to jesteśmy w stanie zbudować doskonałą kolej miejską, tak jak zbudowaliśmy najlepszą w Polsce kolej regionalną.
Ale pociągów jest generalnie za mało, tłok jest i na trasie z Legnicy czy Wałbrzycha.
Za chwilę Koleje Dolnośląskie planują ogłosić przetarg na zakup nowych pociągów. Na przejmowane linie lokalne rozważamy też używany lekki tabor.
Ale więcej pociągów i zwiększona liczba kursów regionalnych to wciąż będzie kolej regionalna, o częstości kursowania średnio co godzina. A szybka kolej miejska, jakiej potrzebuje Wrocław, to odrębny temat. Żeby była skutecznym środkiem transportu powinna jeździć co 15-20 minut. I chodzi o dodatkowe kursy oprócz tych regionalnych.
Jak ma wyglądać wrocławska kolej przyszłości? Czytaj na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.