18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu robią aborcje? Zastraszające statystyki w Lubinie

Ewa Chojna
Protest pod Ambasada Kanady zorganizowany przez fundacje Pro-Prawo do życia
Protest pod Ambasada Kanady zorganizowany przez fundacje Pro-Prawo do życia fot. Szymon Starnawski
Dokładnie 103 zabiegi usunięcia ciąży wykonano w zeszłym roku w Regionalnym Centrum Zdrowia w Lubinie. Czy zabieg nazywany fachowo indukcją poronienia to już aborcja? Czy w Lubinie zabija się nienarodzone dzieci? Zaprzeczają temu przedstawiciele szpitala, jednak te statystyki zaniepokoiły członków Fundacji Pro-Prawo do życia, którzy zaplanowali protest pod galerią Cuprum Arena.

103 zabiegi przerwania ciąży w RCZ to najwyższy wynik w województwie dolnośląskim w 2014 roku. Niewiele mniej takich zabiegów, bo 95, przeprowadzono w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 we Wrocławiu, kolejne 49 zabiegów w Uniwersyteckim Szpitalu klinicznym im. J. Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu. W sumie, na terenie całego Dolnego Śląska zabiegi indukcji poronień wykonano 291 razy.

- Zestawienie aborcji jest zrobione na podstawie sprawozdanych usług medycznych przez dolnośląskie szpitale w roku 2014 - powiedziała nam Joanna Mierzwińska, rzecznik prasowy wrocławskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - W sprawozdawczości nie ma podanych przyczyn aborcji, czy jest ona dokonywana w wyniku tych przesłanek, które przewiduje ustawa, czy np. w wyniku obumarcia płodu - dodaje Mierzwińska.

Sprawą zainteresowały się media katolickie, które nie zostawiły suchej nitki na lubińskim szpitalu. Stąd również i ostra reakcja fundacji działającej w obronie życia poczętego. Pierwotnie protest zaplanowano na najbliższą środę o godz. 16.30 pod szpitalem przy ul. Bema. Jednak po interwencji władz RCZ, które zaprzeczają jakoby w szpitalu przeprowadzano aborcje żywych ciąż, lokalizację protestu zmieniono.

- W roku 2014 w Regionalnym Centrum Zdrowia w Lubinie nie przeprowadzono ani jednego zabiegu przerwania żywej ciąży. Statystyki, na które powołuje się organizacja planująca pikietę przed szpitalem, dotyczą indukcji poronień ciąż obumarłych - zapewnia Anna Szewczuk-Łebska, rzecznik prasowy EMC Instytut Medyczny S.A., właściciela regionalnego Centrum Zdrowia w Lubinie. - Wszystkie prowadzone przez personel RCZ działania medyczne w zakresie zaopatrywania ciąż obumarłych mają na celu zachowanie życia i zdrowia kobiety oraz utrzymanie jej zdolności do przyszłego rozrodu. W celu prawidłowej interpretacji statystyk NFZ należy mieć na uwadze zasadnicze różnice między wywołaniem poronienia ciąży obumarłej a wywołaniem poronienia ciąży żywej.

Zgodnie z terminologią, poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, trwającej krócej niż 22 tygodnie w skutek wydalenia obumarłego zarodka lub płodu.
- Jeśli obumarły zarodek lub płód nie jest wydalony samoistnie przez organizm kobiety, to lekarze są zobowiązani do wprowadzenia procedury farmakologicznej indukcji tego procesu - dodaje Anna Szewczuk-Łebska. - W części przypadków konieczne jest również dodatkowe zastosowanie zabiegu łyżeczkowania jamy macicy. Wszystkie takie sytuacje ujęte są w statystykach, o których mowa. Z kolei aborcja, czyli przerwanie ciąży żywej jest w Polsce dopuszczalna, zgodnie z prawem, w trzech przypadkach: jeśli poczęcie było skutkiem przestępstwa, jeśli ciąża zagraża życiu matki lub jeśli dziecko jest chore na tyle, że nie będzie mogło być utrzymane przy życiu po narodzeniu. Decyzja o zakończeniu ciąży należy do kobiety i jest ściśle związaną ze wskazaniami medycznymi. Tzw. aborcja "na życzenie" jest w naszym kraju nielegalna.

ZOBACZ: Zdjęcia zakrwawionych płodów pod galerią. Tak zniechęcają do aborcji (ZDJĘCIA, FILM)

Zastanawiać może jednak fakt, dlaczego tak duża ilość tego rodzaju zabiegów wykonywana jest właśnie w stolicy zagłębia miedziowego, tym bardziej, że w placówkach położonych w Głogowie (w ostatnich latach jeden zabieg) lub w Legnicy (nie została ujęta w statystykach) takich zabiegów w 2014 roku nie było (według danych NFZ przyp. red.).
- Wyższa niż w pozostałych jednostkach regionu ilość wszystkich wykonanych procedur medycznych (w tym także indukcji poronień samoistnych) jest podyktowana dużą liczbą pacjentów, którym udzielana jest pomoc medyczna - wyjaśnia rzecznik prasowy EMC. - Zgodnie z obowiązującą rekomendacją prof. M. Zimmera, konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie ginekologii i położnictwa, do Regionalnego Centrum Zdrowia kierowane są również wszystkie trudniejsze przypadki położnicze i ginekologiczne z powiatu głogowskiego, polkowickiego oraz górowskiego.

Po interwencji członkowie Fundacji PRO-Prawo do życia postanowili zmienić lokalizację swojego protestu. Odbędzie się on w tym samym terminie - środa, godz. 16.30, ale przed bocznym wejściem do Cuprum Areny.
- Takie protesty są potrzebne - zapewnia Adam Braweta, koordynator wojewódzki fundacji. - Pokazujemy ludziom czym jest aborcja. To zabijanie żywych dzieci. Rocznie w Polsce ginie ich w ten sposób 1300. Nie możemy się na to zgodzić. Dlatego będziemy w Lubinie z transparentami.

Jak przyznaje Braweta, ludzie różnie reagują na ich pikiety, ale najczęściej przystają i chwilę zastanawiają się nad ich przesłaniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska