Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzysetowy bój i awans Przysiężnego. W środę w Orbicie zagra Janowicz

Piotr Janas, red.
Michał Przysiężny
Michał Przysiężny Fot. TOMASZ HOŁOD
Michał Przysiężny (402. ATP) pokonał Kazacha Andrieja Gołubiewa (269. ATP) 4:6, 6:3, 7:6 (5) i jako pierwszy Polak awansował do II rundy Wrocław Open.

To było widowisko dla ludzi o mocnych nerwach. We wtorkowym meczu dnia Przysiężny ograł Kazacha po prawie dwugodzinnym spotkaniu.

Od początku meczu Polak znakomicie serwował (w całym spotkaniu posłał na stronę rywala aż 17 asów), ale jedna chwila dekoncentracji w piątym gemie, kosztowała go przegraną pierwszego seta. W drugiej odsłonie 33-latek z Głogowa zaczął lepiej returnować i wygrał ją do 3. Decydująca partia także dobrze ułożyła się dla Przysiężnego, bo przełamał Kazacha już w piątym gemie.

Kiedy wydawało się, że popularny Ołówek zamknie ten mecz przy swoim serwisie, nieoczekiwanie stracił podanie i o zwycięstwie musiał zadecydować tie-break. W nim Polak prowadził już 5:2, ale rywal nie dawał za wygraną i doprowadził do wyrównania. Dwa ostatnie punkty powędrowały jednak na konto Przysiężnego, który zameldował się w 2. rundzie Wrocław Open 2017. Dla takich pojedynków warto przychodzić do hali Orbita.

Wcześniej swoje mecze przegrali Andriej Kapaś (467. ATP) i Kacper Żuk (975. ATP). Ten pierwszy nie znalazł sposobu na kwalifikanta Yanna Marti (373. ATP) i uległ mu 4:6, 3:6.

W najważniejszych momentach Polak popełnił zbyt dużo błędów, w związku z czym wykorzystał tylko jedną z dziewięciu szans na przełamanie rywala. Sam stracił podanie trzykrotnie i pożegnał się z tegorocznym Wrocław Open.

Dla Żuka był to debiut na tym poziomie rozgrywkowym. Utalentowany 18-latek zagrał bez kompleksów i postawił się utytułowanemu Francuzowi Paul-Henri Mathieu (99. ATP). Polak miał swoje szanse w tym meczu (szczególnie szkoda trzech z rzędu breakpointów powrotnych w drugiej partii), ale ostatecznie, po 70 minutach gry, uległ turniejowej dwójce 3:6, 4:6.

- Cieszę się, że miałem okazję zagrać z zawodnikiem z pierwszej setki rankingu. Jestem z siebie zadowolony, bo powalczyłem i zdobyłem dużo doświadczenia - przyznał po meczu Żuk.

We wtorek na trybunach hali Orbita zasiadło około 1500 kibiców. To imponująca liczba jak na challengera, ale w środę organizatorzy spodziewają się kompletu! W meczu dnia (nie wcześniej niż o godz. 18-przyp. red.) wrocławskiej publiczności zaprezentuje się Jerzy Janowicz (188. ATP). Rywalem najlepszego polskiego tenisisty będzie czeski kwalifikant Marek Jalovec (311. ATP). Pierwsze mecze w Orbicie rozpoczną się dzisiaj o godz. 12.

Wyniki na żywo, program i drabinki turnieju singlowego oraz deblowego dostępne na www.wroclawopen.com Przypominamy, że wstęp na wszystkie mecze Wrocław Open jest całkowicie darmowy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska