Trzy karetki i tir wypakowany po brzegi wyruszyły z Wrocławia na Ukrainę [ZDJĘCIA]

- Dziś z międzynarodowego HUBu wyrusza konwój trzech karetek, a kolejne planujemy wysłać w niedługim czasie. W sumie będzie ich dziesięć, z czego dziewięć z pogotowia we Wrocławiu i jedna z Wałbrzycha - mówił obecny na miejscu marszałek woj. dolnośląskiego Cezary Przybylski.

Marszałek podziękował mieszkańcom Dolnego Śląska za pomoc i ofiarność. - Działamy tak, aby z naszym wsparciem pomoc humanitarna była jak najszybciej wysyłana tam, gdzie jest najbardziej potrzebna - dodał.

- W ubiegłym tygodniu odbyła się nadzwyczajna sesja sejmiku, podczas której zapadły decyzje o uruchomieniu pomocy finansowej na zakupy dla ukraińskich szpitali. Dlatego te karetki, które dziś wyjeżdżają są wypełnione sprzętem medycznym, którego najpilniej potrzebują szpitale na Ukrainie. Oczywiście zorganizowaliśmy to w porozumieniu z tymi szpitalami oraz konsulatem, tak aby znalazły się tu rzeczy najbardziej potrzebne – wyjaśnił wicemarszałek Marcin Krzyżanowski.

Karetki prowadzą ratownicy – wolontariusze. Podróż do ogarniętej wojną Ukrainy zajmie im ok. 7 godzin.

ZOBACZ TAKŻE:

- Tydzień temu wróciłem z Ukrainy, byłem tam na misji dyplomatycznej również jako ratownik wolontariusz. Musiałem zostać ewakuowany. Teraz wracam. Oczywiście, że strach jest, ale chcę pomagać - powiedział nam wrocławianin Mateusz Stojanowicz

- Nie są to ambulanse typu P czy S. Te, które przekazaliśmy są wyposażone w nosze i będą wykorzystywane do transportu pacjentów. W warunkach wojennych na pewno się przydadzą. Dzielimy się tym co mamy, przekazujemy ambulansy w pełni sprawne, które do tej pory funkcjonowały w codziennej pracy pogotowia - powiedział nam Zbigniew Mlądzki, dyrektor Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu.