Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa zbiórka pieniędzy na rodzinę policjanta, który zginął ratując tonącego

EW
mat. prasowe
Wałbrzyski policjant Marek Dziakowicz będąc na urlopie nad morzem rzucił się na pomoc tonącemu nastolatkowi. 16-latka udało się uratować, ale funkcjonariusz został wciągnięty przez falę. Policjant osierocił dwoje dzieci. Teraz koledzy z komendy, w której pracował zbierają pieniądze, by pomóc jego rodzinie.

Marek Dziakowicz spędzał urlop w miejscowości Gąski, niedaleko Mielna. Kiedy zobaczył tonącego nastolatka bez wahania wraz z drugim plażowiczem rzucił się na pomoc. Niestety sam został porwany przez falę i zginął na miejscu.

PRZECZYTAJ: Policjant z Dolnego Śląska zginął nad morzem, ratując tonącego nastolatka

39-letni policjant osierocił 9-letnią córkę i 15-letniego syna. W komendzie, w której pracował postanowiono zorganizować zbiórkę pieniędzy, by pomóc jego rodzinie.

– Wpłat można dokonywać na konto policyjnych związków zawodowych. Wgląd do kwoty przekazywanej dla rodziny Marka ma tylko jedna uprawniona osoba. Na zorganizowanie akcji uzyskaliśmy wszystkie wymagane zgody. Jest w pełni legalna i prowadzona zgodnie z obowiązującymi przepisami – mówi Joanna Żygłowicz, rzeczniczka prasowa wałbrzyskiej policji. – Na facebooku założona została również strona Marek Dziakowicz bohater z Wałbrzycha, gdzie są informacje na temat akcji.

Pogrzeb st. asp. Marka Dziakowicza odbędzie się dzisiaj o godz. 15 w Mokrzeszowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska