Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener kadry, Jacek Chruściewicz: Adrian nie pęka na robocie

Wojciech Koerber
Adrian Zieliński i Apti Auchadow. W Londynie górą był Polak, jak będzie we Wrocławiu?
Adrian Zieliński i Apti Auchadow. W Londynie górą był Polak, jak będzie we Wrocławiu? Paweł Relikowski
Piątek, 25 października. To ma być polski dzień na MŚ w podnoszeniu ciężarów, które do niedzieli potrwają we wrocławskiej Hali Ludowej. O swój drugi tytuł mistrza świata powalczy nasz złoty medalista olimpijski z Londynu, Adrian Zieliński (Tarpan Mrocza, kat. 85 kg).

Niespełna 25-letni Polak jest zdrowy i pewny siebie, ale też pokorny. Świetnie zna branżowe powiedzonko, że „sztanga nie lubi frajerów”. Oznacza to m.in. szacunek dla żelastwa, do którego się podchodzi. W Hali Ludowej Zieliński pojawił się już w środę, poznając obiekt i odbywając pierwszy w nim trening.

- Adrian jest mocny. I nie pęka na robocie, jak my to określamy – treściwie zauważył trener kadry Jacek Chruściewicz, z którym oglądaliśmy środową rywalizację w kat. 69. - Coś ci Ormianie spuścili z tonu. Zmarł tam ostatnio trener, który wszystkich trzymał za twarz – dzielił się wiedzą i spostrzeżeniami. Najgroźniejsi rywale Zielińskiego? Przede wszystkim Rosjanin Apti Auchadow, który w Londynie przegrał z naszym reprezentantem jedynie wagą ciała. Poza tym Bułgar Iwan Markow, Egipcjanin Fouad Yahia Tarek i Białorusin Andrej Rybakow, który rok temu w Londynie przypalił rwanie.

W sobotę o medale powalczą młodszy brat Adriana Zielińskiego – Tomasz (Tarpan Mrocza) i Arsen Kasabijew (Górnik Polkowice, obaj kat. 94). Obaj z szansami na sukces. - Wiadomo, że ciężko jest wejść od razu na bardzo wysoki poziom i jeszcze się na nim utrzymać. Ale myślę, że w przypadku Tomka to kwestia czasu, może sezonu. W każdym razie na Rio rzeczywiście powinien być gotowy. Tym bardziej, że w opinii specjalistów ma lepsze warunki ode mnie – mówił nam ostatnio Adrian. Kasabijew, jak twierdzą ludzie z otoczenia, również się zbiera po okresie stagnacji, znaczonym urazami. W Londynie był przegrany, lecz nie zapominajmy, że to mistrz Europy z Mińska (2010) i czwarty zawodnik igrzysk olimpijskich w Pekinie (2008), gdy dźwigał jeszcze w barwach Gruzji. I to wyśmienicie.

A niedziela to już sprawa najcięższej wagi. O godz. 13 rywalizację rozpoczną brązowy medalista olimpijski z Londynu Bartłomiej Bonk (Budowlani Opole) i trzykrotny mistrz świata Marcin Dołęga (Zawisza Bydgoszcz, obaj kat. 105 kg). Ten drugi, 31-latek, narzeka nie tylko na naderwany mięsień skośny brzucha (dwukrotnie miał już wstrzykiwany czynnik zrostu), ale i na bóle kręgosłupa. Czy wystąpi? Według nas – tak.

- We wtorek w Spale wyrwał 180 kg i podrzucił 210. Trzeba dołożyć po 10 i będzie dobrze – uspokoił nas trener Chruściewicz. Skoro takie ciężary szły w górę już we wtorek, to w niedzielę powinno być dobrze. Rwanie ma zacząć Dołęga spokojnie, od 185. W Londynie trzykrotnie potknął się na 190. We Wrocławiu jest też m.in. Białorusin Andrej Aramnau, rekordzista świata (436 kg) i mistrz olimpijski z Pekinu, który rok temu w Londynie nie dźwigał.

Ostatnie dni Dołęga i Bonk spędzili w Spale pod okiem 75-letniego Ryszarda Szewczyka, byłego trenera kadry, wciąż znajdującego się w wybornej formie. Pilnował on tam również Daniela Dołęgi i Kornela Czekiela (Budowlani Opole), którzy w niedzielę zamykają imprezę (+105 kg).

Program na weekend

Piątek - godz. 10: mężczyźni, kat. 85 kg, gr. B; godz. 12: kobiety, kat. 75 kg, gr. B (startuje Patrycja Piechowiak); godz. 14: kobiety, kat. +75 kg, gr. B (Sabina Bagińska); godz. 17: mężczyźni, kat. 85 kg, gr. A (Adrian Zieliński); godz. 20: kobiety, kat. 75 kg, gr. A (Ewa Mizdal).
Sobota - godz. 10: mężczyźni, kat. 105/+105 kg, gr. C; godz. 12: mężczyźni, kat. 94 kg, gr. B; godz. 14: mężczyźni, kat. 105 kg, gr. B; godz. 17: mężczyźni, kat. 94 kg, gr. A (Arsen Kasabijew, Tomasz Zieliński); godz. 20: kobiety, kat. +75 kg, gr. A.
Niedziela - godz. 10: mężczyźni, kat. +105 kg, gr. B; godz. 13: mężczyźni, kat. 105 kg, gr. A (Bartłomiej Bonk, Marcin Dołęga); godz. 16: mężczyźni, kat. +105 kg, gr. A (Kornel Czekiel, Daniel Dołęga).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska