Tramwaj na Ołtaszyn to kolejna inwestycja, obok np. tramwaju na Jagodno, na Nowy Dwór, czy na Popowice, która miała być lekiem na komunikacyjne problemy Wrocławia. I podobnie jak w przypadku linii na Jagodno, jej powstanie oddala się w czasie.
Początki były obiecujące: we wrześniu 2017 r. były pierwsze konsultacje społeczne. Zaprezentowano 8 wariantów przebiegu linii tramwajowej. Wygrała propozycja nazwana 1a, która zakłada początek linii koło pętli na Ślężnej, następnie jej przebieg przez ogródki działkowe i koniec w ul. Zwycięskiej. W październiku 2018 r. ówczesny prezydent miasta Rafał Dutkiewicz ogłosił, że linia będzie przedłużona do Wysokiej (gm. Kobierzyce) i ślubował, że będzie gotowa do końca 2022 r.
Od 2018 r. w sprawie tramwaju na Ołtaszyn niewiele się działo. W ostatnich dniach roku 2019 PKP PLK negatywnie zaopiniowały projekt skrzyżowania kolejowo-tramwajowego dla linii na Jagodno. Bartosz Nowak z Wrocławskich Inwestycji zapewnia, że były prowadzone analizy. Linia tramwajowa na Ołtaszyn napotyka te same problemy, co linia na Jagodno. Także w tym przypadku musi przecinać linię kolejową Wrocław – Świdnica. Jak twierdzi Nowak, na potrzeby opracowywania dokumentacji technicznej projektant zasięgał opinii Zakładu Linii Kolejowych, jednak żadnej korespondencji na ten temat nie prowadzono: - W ramach zadania „Budowa trasy tramwajowej do osiedla Ołtaszyn” nie została wystosowana odrębna korespondencja władz Wrocławia do PKP, z uwagi na założenie, iż odpowiedź PKP w ramach zadania „tramwaju na Jagodno” posłuży jako materiał wyjściowy dla wielu inwestycji o tak szczególnym uwarunkowaniu – przekonuje Bartosz Nowak.
Dziś wiadomo, że PKP PLK nie zgadza się na skrzyżowania kolejowo-tramwajowe w poziomie i konsekwentnie proponuje prowadzenie ruchu nad lub pod linią kolejową: - W przypadku Ołtaszyna, jeśli chodzi o przecięcie linii kolejowej w poziomie szyn, ze strony PLK była sugestia „przerzucenia” linii tramwajowej ponad torami linii 285. Warianty przecięcia linii w poziomie szyn PLK zaopiniowały negatywnie – informuje Mirosław Siemieniec.
To nie jedyna trudność, jak się pojawiła. Linia tramwajowa od ul. Zwycięskiej miała być przedłużona do Wysokiej, miejscowości w gminie Kobierzyce. Dziś wójt Ryszard Pacholik zwraca uwagę, że decyzja marszałka województwa o budowie wschodniej obwodnicy Wrocławia przez Wysoką stawia pod znakiem zapytania powstanie i przebieg linii tramwajowej. Jak jednak dodaje Pacholik, jego gmina czeka na propozycje Wrocławia dotyczące zarówno przebiegu linii, jak i kwestii finansowych. Szef gminy Kobierzyce przyznaje, że wielkim problemem dla Wrocławia jest skrzyżowanie torowisk kolejowego i tramwajowego, a termin zakończenia inwestycji zapowiedziany na rok 2022 nazywa nierealnym.
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?