Do zdarzenia doszło w pobliżu jednej z podwrocławskich wsi na terenie gminy Długołęka. Policjanci zauważył ciągnik rolniczy z beczką asenizacyjną, którego kierowca jechał całą szerokością drogi.
- Gdy kierowca ciągnika otworzył drzwi mundurowi zauważyli, że mężczyzna ma mocno czerwone oczy i zapytali o jego stan zdrowia. 23-latek oświadczył, że czuje się dobrze, więc policjanci poddali kontroli stan jego trzeźwości. Okazało się, że kierowca jest trzeźwy, ale palił wcześniej marihuanę - mówi asp. szt. Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji.
Na tym jednak nie koniec. Traktor miał zamontowane tablice rejestracyjne z osobowego trabanta, nie był ubezpieczony, zarejestrowany, ani w ogóle dopuszczony do ruchu.
- 23-latek nie posiadał także uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, a później w jego domu, funkcjonariusze znaleźli jeszcze kilka porcji narkotyków – dodaje Dutkowiak.
O wymiarze kary dla nieodpowiedzialnego traktorzysty, zadecyduje teraz sąd. Grozić mu może kara do 3 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ TEŻ:
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?