Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny pożar samochodu koło Krzeszyc. Policja już wie, że w płomieniach zginał mężczyzna. Będzie sekcja zwłok

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Volkswagen palił się na leśnej drodze, niedaleko drogi wojewódzkiej nr 134. Na miejscu pasażera odnaleziono zwłoki.
Volkswagen palił się na leśnej drodze, niedaleko drogi wojewódzkiej nr 134. Na miejscu pasażera odnaleziono zwłoki. PSP Sulęcin
Do tragicznego w skutkach pożaru volkswagena doszło w poniedziałek, 19 grudnia, na drodze wojewódzkiej w okolicy Krzeszyc. W płomieniach zginął mężczyzna. Ta śmierć była zagadkowa, bowiem zwęglone zwłoki znaleziono na fotelu pasażera.

Palący się samochód zauważyły dwie kobiety. Pojazd stał na leśnym dukcie, niedaleko drogi wojewódzkiej 134, w okolicy Krzeszyc (powiat sulęciński). Natychmiast zaalarmowano służby ratunkowe. Zgłoszenie napłynęło około godziny 17. Przybyli na miejsce pożaru strażacy ugasili płonącego volkswagena. Szybko dokonano makabrycznego odkrycia. Na miejscu pasażera były ludzkie zwłoki.

Na chwilę obecną znamy płeć ofiary pożaru. Jest to mężczyzna. Policjanci z dużą dozą prawdopodobieństwa ustalili też jego tożsamość, ale pewność da dopiero sekcja zwłok i badania DNA, które zaplanowano na czwartek – mówi sierżant sztabowy Klaudia Biernacka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.

Na miejscu pracowali policjanci, prokurator i strażacy

Na miejsce pożaru wezwano biegłego z zakresu pożarnictwa, który ma ustalić przyczyny pojawienia się ognia. Przy spalonym volkswagenie pracowali też policjanci z laboratorium Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. oraz grupa dochodzeniowo-śledcza z KPP Sulęcin. Sprawę prowadzi prokuratura.

Ofiara na miejscu pasażera

Dlaczego ofiara wypadku siedziała na miejscu pasażera? Policjanci z dużą dozą prawdopodobieństwa wykluczyli udział osób trzecich w tym pożarze. Mężczyzna siedział na miejscu pasażera, ponieważ prawdopodobnie usiłował wydostać się z płonącego pojazdu właśnie od strony pasażera.

Strażacy przeczesali las

Po pożarze dużo pracy mieli też strażacy. Dokładnie przeczesali las w promieniu około 200 metrów od wraku pojazdu. Wszystko po to, aby upewnić się, że w leśnych ostępach nie ma nikogo, kto potrzebowałby pomocy. Początkowo zakładano bowiem, że pojazdem mógł ktoś jeszcze podróżować.

Mapa: Do tragicznego pożaru doszło w okolicy Krzeszyc

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tragiczny pożar samochodu koło Krzeszyc. Policja już wie, że w płomieniach zginał mężczyzna. Będzie sekcja zwłok - Gazeta Lubuska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska