Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny pożar na Popowicach. Sąsiedzi organizują pomoc dla poszkodowanych

Karolina Banaszkiewicz
Karolina Banaszkiewicz
W pożarze przy ul. Bobrzej na Popowicach, w którym zginął mężczyzna, doszczętnie spaliło się mieszkanie na 8. piętrze. Zniszczone zostały również dwa sąsiednie lokale, a także mieszkania powyżej na 9. i 10. piętrze. W sumie ucierpiało około 10 rodzin. Rada osiedla i sąsiedzi organizują zbiórkę dla poszkodowanych.

Najpotrzebniejsze będą materiały na odnowienie mieszkań. Zniszczone są podłogi, ściany, sufity i okna. Najbardziej zrujnowane jest mieszkanie, w którym wybuchł pożar. W jednym z sąsiednich popękały ściany. W kolejnym zniszczony jest balkon.

W mieszkaniu na 9. piętrze, które znajdowało się nad źródłem ognia, osmolone są okna, ale szyby ocalały. Spaliła się też część balkonu. Straty szacują też mieszkańcy 7. piętra, którzy po akcji gaśniczej mają zalane sufity i podłogi. Tapety odrywają się ze ścian, meble puchną od wody.

Śmiertelny pożar w wieżowcu na Popowicach. Nie żyje jedna osoba, spłonęło kilka mieszkań

- Słyszałam trzaski zza mebli. Nie wiedziałam, co się dzieje. Kiedy musieli nas ewakuować, już spałam, wcześnie się kładę - opowiada mieszkanka 8. piętra.

- Kiedy staliśmy na dole, modliliśmy się, że ogień nie rozszedł się na nasze mieszkania. To było straszne uczucie - mówi inna lokatorka.

Część mieszkańców zgłosiła już szkody do firm ubezpieczeniowych. Niektórzy przyznają jednak, że każda pomoc się przyda, żeby pokryć straty. Mieszkańcy ul. Bobrzej 40 nadal nie mają wody i prądu. Nie wiadomo, ile potrwa przerwa w dostawie, bo zalane są instalacje. W pierwszej kolejności zasilanie mają odzyskać mieszkający na 4. piętrze i poniżej.

W mieszkaniu na 8. piętrze, w którym wybuchł pożar, mieszkał około 40-letni mężczyzna. Jak opowiada jego sąsiadka, mieszkał sam, był cichy i nie robił problemów. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że od kilku miesięcy nie miał gazu i prądu. Prawdopodobnie nie płacił rachunków. Możliwe też, że dogrzewał się świecami. Nad nim mieszkanie wynajmowały dwie osoby, mieszkaniec Indii z Polką. Z kolei mieszkanie na 10. piętrze było puste, a jego właścicielka wyjechała za granicę.

Pomysł zbiórki dla sąsiadów wyszedł od Tomasza Kapłona, osiedlowego radnego i redaktora portalu popowicewroclaw.pl oraz Macieja Szabatowskiego, który prowadzi profil na Facebooku "Moje Popo".

- Będziemy wdzięczni za każde wsparcie. Jesteśmy w trakcie organizowania miejsca, gdzie będzie można przynosić rzeczy. Chcemy też postarać się o uruchomienie konta bankowego, na które będzie można wpłacać pieniądze - mówi Tomasz Kapłon.

- Chcemy się zorientować, jaka jest skala potrzeb i które są najpilniejsze. Jak tylko będziemy znać szczegóły, będzie informować na bieżąco, gdzie i jak można pomóc - mówi Maciej Szabatowski.

Szczegóły zbiórki będą znany w czwartek wieczorem - poinformujemy o nich na naszej stronie.

W planach jest już koncert charytatywny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska