Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczna śmierć modelki w Krakowie. Przyjaciele nie wierzą w samobójstwo [WIDEO]

Piotr Rąpalski
Pasją Magdaleny była moda. Pracowała jako modelka w butiku
Pasją Magdaleny była moda. Pracowała jako modelka w butiku Facebook
W Krakowie tragicznie zginęła 22-latka. Magdalena, studentka Akademii Górniczo-Hutniczej, a zarazem urodziwa modelka, wypadła z okna swojego mieszkania na czwartym piętrze. Zginęła na miejscu. Jak ustaliła policja, wcześniej kłóciła się z chłopakiem, pili też alkohol. Szymon, rówieśnik dziewczyny, został zatrzymany do wyjaśnienia. Sekcja zwłok wykluczyła jednak udział innych osób w śmierci dziewczyny.

Śmierć 22-latki, która wypadła z okna. Policja: to samobójstwo albo wypadek [WIDEO]

Magda pochodziła z Tarnowskich Gór. W Krakowie studiowała górnictwo i geologię. Jej pasją był jednak świat mody. Wynajmowała mieszkanie w Śródmieściu, przy ul. Krowoderskiej. Pracowała w butiku działającym niedaleko, przy pl. Słowiańskim, gdzie była modelką prezentującą kreacje. Pomagała też prowadzić biznes.

- To była moja bliska przyjaciółka. Pełna pasji. Chciałyśmy razem otworzyć drugi sklep - mówi Anna, właścicielka butiku, która ubrania sprowadza m.in. z Włoch. - Ostatni raz widziałam ją przed moim wyjazdem, 24 lutego. Wróciłam do Krakowa i dowiedziałam się o jej śmierci. Jestem w szoku. Traktowałam ją jak siostrę - mówi kobieta. Magdalena zginęła o godz. 1 w nocy z wtorku na środę. Spadła z okna na betonowe podwórze kamienicy. Upadek był śmiertelny. Wezwana karetka pogotowia nie mogła już jej pomóc.

- Przesłuchaliśmy świadków. Opowiadali, że w mieszkaniu doszło do awantury - mówi Katarzyna Cisło z biura prasowego małopolskiej policji. - Chłopak też został przesłuchany, ale w charakterze świadka, nie podejrzanego - dodaje.

Szymon stwierdził, że w czasie kłótni zamknął się w łazience. Kiedy z niej wyszedł, zobaczył dziewczynę zsuwającą się już z dachu. Policja wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Tego wymagała procedura. Chłopak był podpity, ale miał tylko 0,4 promila alkoholu.- Sekcja zwłok nie wykazała jednak udziału osób trzecich. Mógł to być nieszczęśliwy wypadek lub samobójstwo - mówi Cisło.

- Szymon jest w porządku, spokojny chłopak. Nie mógł jej w tym pomóc - komentuje pani Anna, właścicielka butiku. W samobójstwo też nie wierzy. Zapewnia, że Magdalena byłą piękną, inteligentną i pełną energii kobietą, miała różne plany na przyszłość, kochała świat mody, modeling, lubiła pracę w butiku. Współorganizowała też w nim spotkania z klientkami, podczas których mogły zasięgnąć rady stylistki lub dać się pomalować wizażystce. Dziewczyna lubiła też podróżować, na Facebooku zamieściła zdjęcia z przyjaciółmi m.in. na Ibizie. Niedawno zakończyła z sukcesem sesję egzaminacyjną na uczelni.

- To musiał być wypadek. Jestem przekonana. W jej mieszkaniu na poddaszu wystarczy uchylić okno, by znaleźć się na dachu. A skoro tam była jakaś kłótnia, jakiś alkohol... - zastanawia się pani Anna. Możliwe, że dziewczyna, zdenerwowana po kłótni z chłopakiem, chciała tylko złapać oddech, ale straciła równowagę i wypadła. Co więcej, Magda zapowiadała na Facebooku, że będzie uczestniczyć w imprezie studentów ze swojego wydziału związanej z modą. Miała się odbyć wczoraj wieczorem. Niestety, bez udziału dziewczyny.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska