Tragedia w Legnicy. Nożownik usłyszał zarzuty. Będzie odpowiadał za morderstwo i usiłowanie morderstwa. Grozi mu dożywocie

Informację o tragedii jaka wydarzyła się w nocy z soboty na niedzielę (15-16 kwietnia), przy ulicy Struga w Legnicy policjanci otrzymali dobrze po północy. Na miejscu zastali przerażający widok. 37- letnia kobieta była martwa, a jej 14- sto letnia córka była w bardzo ciężkim stanie. Obrażenia odniosła również inna mieszkanka domu.

Na posiedzeniu Sądu Rejonowego w Legnicy, we wtorek (18 kwietnia) nożownikowi zostały postawione zarzuty morderstwa i usiłowania morderstwa. Sędzia postanowił zatrzymać podejrzanego w areszcie na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara dożywotniego więzienia.

- Podejrzany w sądzie nie przyznał się do popełnienia przestępstwa, nie podał danych osobowych, ani niczego nie podpisał. Jedyne słowa jakie padły z jego ust to "Jestem niewinny"- relacjonuje prokurator Radosław Wrębiak.

To dobrze znany legnickiej policji Wiktor R., 36-letni mieszkaniec Legnicy. Funkcjonariusze znaleźli go w pobliżu budynku, gdzie leżał ukryty pomiędzy tujami. Funkcjonariusze zabezpieczyli zakrwawiony nóż, który, najprawdopodobniej, był narzędziem zbrodni. Jakie motywy kierowały mężczyzną, wykaże toczące się przeciwko niemu śledztwo.

Tutaj znajduje się ulica Struga w Legnicy

- Na miejscu zbrodni policjanci odnaleźli zwłoki 37-letniej kobiety. Kobieta miała obrażenia klatki piersiowej oraz szyi zadane najprawdopodobniej ostrym narzędziem, być może nożem. W tym samym czasie do legnickiego szpitala odwieziona została 14-letnia córka denatki również z kilkoma ranami klatki piersiowej szyi i karku. 14-letnia dziewczyna została poddana operacji ratującej życie. Jej stan jest nadal ciężki, ale stabilny. W domu przebywało w sumie 8 osób, są to obywatele Ukrainy. Lekko ranna została jeszcze jedna kobieta - informuje prokurator Wrębiak.

Jak ustaliliśmy Wiktor R. miał już do czynienia z legnicką i wrocławską policją. W Legnicy miał już stawiane zarzuty popełnienia przestępstwa przeciwko mieniu, natomiast wrocławska kartoteka wskazuje, że był karany za przestępstwa przeciwko życiu i mieniu.