Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Tragedia w Czarnobylu to tak naprawdę tragedia mieszkańców Prypeci". Rozmowa z Kamilem Dworaczkiem [WIDEO]

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
Rzetelnie zbadane fakty i obalone mity na temat katastrofy czarnobylskiej oraz informacje jaki miała ona wpływ na Polskę znajdziecie w książce autorstwa dr Kamila Dworaczka.
Rzetelnie zbadane fakty i obalone mity na temat katastrofy czarnobylskiej oraz informacje jaki miała ona wpływ na Polskę znajdziecie w książce autorstwa dr Kamila Dworaczka. Paweł Relikowski / Polska Press
W studiu Gazety Wrocławskiej gościliśmy dr. Kamila Dworaczka, dyrektora Oddziału IPN we Wrocłąwiu i autora książki "W cieniu radioaktywnej chmury. Konsekwencje katastrofy czarnobylskiej w Polsce". - W książce staram się mierzyć ze znanymi mitami dotyczącymi katastrofy czarnobyslkiej - mówi autor i dodaje, że tak naprawdę wybuch reaktora dotknął najbardziej mieszkańców niewielkiej, sąsiadującej z elektrownią Prypeci.

- Często słyszymy, że katastrofa miała miejsce w Czarnobylu. Tymczasem powinniśmy ją określać mianem czarnobylskiej, gdyż sam Czarnobyl oddalony jest od elektrowni o 20 km - podkreśla Kamil Dworaczek. - Kiedy powstawała elektrownia Prypeć nie istniała, stąd nazwa.

Na te i inne tematy rozmawiałam z dyrektorem Dworaczkiem w studio:

od 16 lat

W wywiadzie dyrektor IPN opowiada pokrótce o przebiegu katastrofy, do której doszło w nocy z 25 na 26 kwietnia.

- Skala katastrofy zaczęła wychodzić 26 kwietnia, kiedy na miejsce przybyli specjaliści, którzy odkryli, że dotychczasowe raporty płynące z elektrowni są przekłamane. W nocy z 26 na 27 kwietnia, za sprawą ściągniętych z całej Ukrainy autobusów miejskich, przeprowadzono sprawną ewakuację mieszkańców Prypeci.

Dr Dworaczek mówi też o sytuacji Polski po wybuchu. Zaznacza, że jednym z mitów stała się powielana informacja jakoby władze polskie ukrywały przed obywatelami informacje o wybuchu.

- Polacy faktycznie późno dowiedzieli się o katastrofie, w godzinach wieczornych 28 kwietnia. Każdy myślał wówczas, że to przed Polakami ukrywano. Ale to Moskwa nie przekazała informacji wybuchu, nawet państwom zaprzyjaźnionym. W Polsce możemy mówić raczej o pewnej ignorancji i niedrożności kanałów osób monitorujących poziom skażenia i władzami.

Cała rozmowa z doktorem Dworaczkiem w studio jest tu:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska