Tour de Pologne: Kolarska Liga Mistrzów jechaa z Karpacza do Jeleniej Góry (ZDJĘCIA)

- Tour de Pologne to już kolarska Liga Mistrzów. Mimo że równolegle odbywa się Tour de France (ze względu na igrzyska olimpijskie - przyp. red.) to ścigać w Polsce będzie się 22 mistrzów świata i olimpijskich w różnych kategoriach wiekowych i specjalnościach, na szosie, torze i w przełajach - mówi Czesław Lang, dyrektor wyścigu.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z PIERWSZEGO ETAPU 69. TOUR DE POLOGNE

W Tour de Pologne możemy podziwiać m.in. wicelidera rankingu UCI World Tour Belga Toma Boonena (z grupy Omega Pharma - Quick Step - nr 11), który w tym roku wygrał już cztery wyścigi, m.in. słynny klasyk Paryż - Roubaix. - Wraz z byłym mistrzem świata do Polski przyjechał autokarem jego 40-osobowy fan club, który będzie jechał z nim aż do Krakowa - mówi Czesław Lang.
W grupie z Boonenem jedzie też dwóch utalentowanych Polaków: mistrz Polski Michał Gołaś (nr 13) i Michał Kwiatkowski (14). Kolejnych dwóch mistrzów świata zobaczymy w ekipie BMC-Racing. Liderem jest tam Hiszpan Alessandro Ballan (nr 21) - złoto MŚ w 2008 r. i triumfator Tour de Pologne z 2009 roku, a z numerem 22 pojedzie Norweg Thor Hushovd, który był najlepszym kolarzem globu w 2010 roku. Następną gwiazdą w peletonie będzie lider Astany Czech Roman Kreuziger (nr 51), który wygrał jeden z najcięższych etapów tegorocznego Giro d’Italia, z metą na Alpe di Pampeago. W ekipie Sky Team wystartują 7. i 9. kolarz tegorocznego Giro: Rigoberto Uran (nr 138) i Sergio Luis Henao (133). Na trasie TdP zobaczymy w sumie siedmiu kolarzy, którzy mają na koncie etapowe triumfy w tegorocznym Giro

Kibice kolarstwa będą więc mogli podziwiać na polskich drogach najlepszych na świecie. Jednak wszyscy fachowcy w naszym kraju przed startem tegorocznego TdP powtarzają jak mantrę: "niech mistrzowie się ścigają, ale wygra Polak". Piotr Wadecki - selekcjoner polskiej reprezentacji, która będzie ścigać się wraz z 24 zawodowymi ekipami - zapowiedział, że w tym roku na pewno wygra Polak. W biało-czerwonych barwach wystartują: Marek Rutkiewicz (nr 241), Bartosz Huzarski (242), Paweł Cieślik (243), Damian Walczak (244), Bartłomiej Matysiak (245), Mateusz Taciak (246), Tomasz Kiendyś (247) i Łukasz Bodnar (248).

Zdaniem Piotra Wadeckiego zwycięzcą niekoniecznie musi być ktoś z kadrowiczów. Dodajmy, że oprócz wspomnianych już Gołasia i Kwiatkowskiego, na trasie TdP walczyć będą też: Maciej Bodnar (Liquigas-Cannondale, nr 1), Przemysław Niemiec (Lampre-ISD, 36), Jarosław Marycz i Rafał Majka (obaj SaxoBank-Tinkoff, 63 i 68), Tomasz Marczyński (Vacansoleil-DCM, 75), Karol Domagalski (Caja Rural, 188), Adrian Kurek (Utensilnord-Named, 224).

Przypomnijmy, że na triumf polskiego kolarza w TdP czekamy już od 2003 roku, kiedy zwyciężył Cezary Zamana. - To zwycięstwo zdobyliśmy wówczas na Orlinku, pod który we wtorek podjeżdżamy cztery razy - wspomina Bartosz Huzarski, jeden z liderów reprezentacji i drugi na etapie tegorocznego Giro. - To na tym podjeździe Marek Rutkiewicz wziął przed laty koszulkę lidera TdP. Mam też złe wspomnienia z Orlinka, bo tam złamałem obojczyk. To dość wyjątkowy podjazd. Wygrać TdP tam jeszcze nie będzie można, ale przegrać już tak. Dlatego cały czas, czy na podjeździe, czy podczas zjazdu, trzeba być z przodu stawki - wyjaśnia Bartosz Huzarski.
- Ten etap może już lekko ustawić klasyfikację. Zapraszam wszystkich na wielkie święto kolarstwa - mówi Czesław Lang.
Meta w Jeleniej Górze przy ul. Sudeckiej ok. godz. 18.30.

Trasa:

• 10.7. 1. etap, Karpacz - Jelenia Góra (179,5 km)
• 11.7. 2. etap, Wałbrzych - Opole (239,4 km)
• 12.7. 3. etap, Kędzierzyn-Koźle - Cieszyn (201,7 km)
• 13.7. 4. etap, Będzin - Katowice (127,8 km)
• 14.7. 5. etap, Rabka - Zakopane (163,1 km)
• 15.7. 6. etap, Bukowina Tatrzańska - Bukowina Tatrzańska (191,8 km)
• 17.7. 7. etap, Kraków - Kraków (131,4 km)

razem: 1234,7 km