Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Gollob wraca do domu! [WIDEO, NOWE ZDJĘCIA Z KONFERENCJI!]

Piotr Bednarczyk
Tomasz Gollob odpowiadał w środę na pytania dziennikarzy
Tomasz Gollob odpowiadał w środę na pytania dziennikarzy Michał Szmyd, Jarosław Pabijan
Czucia w nogach wciąż nasz mistrz nie ma, ale może się obecnie skupić już tylko na rehabilitacji. Jest szansa, że uniknie kolejnych operacji. Niebawem wróci do życia publicznego. Mówili o tym na konferencji prasowej lekarze i sam Tomasz Gollob.

Tomasz Gollob będzie przebywał w szpitalu najdłużej do końca listopada.

- Długo nie rozmawiałem z mediami, bo potrzeba było czasu, żebym oswoił się z sytuacją, która mnie zastała - powiedział Tomasz Gollob. - Powinienem zacząć od podziękowań dla całej sportowej Polski, która zareagowała na mój wypadek. Dziękuję wszystkim lekarzom, profesorom, nawet paniom pielęgniarkom, zespołowi rehabilitacyjnemu, który walczy ze mną o powrót do zdrowia. Dziękuję też Ekstralidze i PZM-otowi, który uruchomił fundację. Zdaję sobie sprawę, że długa droga przede mną. Nastawiłem się na to i nie mam zamiaru się poddawać. Wiem, że nie będzie łatwo, ale wierzę też, że będą postępy. Przeżyłem bóle, których nigdy nie przeżyłem. Myślałem, że gdy jechałem ze złamaną nogą w 2010 roku w Grand Prix był największy, ale tego, co przeżyłem teraz, nie da się opisać. Z wypadku nie pamiętam nic, właściwie dopiero po tygodniu doszedłem do świadomości. Jako ciekawostkę powiem, że kiedyś profesor Harat, gdy naprawiał mi nogę stwierdził, że pora pomału myśleć o zakończeniu jazdy, bo brakuje już dla mnie części zamiennych. Wtedy zlekceważyłem tę opinię. Od momentu wypadku nie było łatwo, ale jak się ma przy sobie takich wspaniałych profesorów i lekarzy, na pewno było łatwiej. Prof. Harat powiedział mi - "Tomku, to trzeba umieć zrozumieć". I rzeczywiście, to prawda. Cieszę się, że trafiłem w to miejsce.

ZOBACZ TAKŻE

Wyrok na kiboli, którzy znieważyli Darcy'ego Warda, gdy ten ...

- Są momenty lepsze i gorsze - przyznał prof. Marek Harat. - Pierwszy okres leczenia przebiegał zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Nie jesteśmy wolni od zagrożeń, jeśli chodzi o przyszłość. Walka ze spastycznością, bólami neuropatycznymi, to jest to, co odbywało się przez te siedem miesięcy i to, co może jeszcze wymagać od nas interwencji w przyszłości, ale w tej chwili możemy powiedzieć, że jest nadzieja, że Tomasz Gollob będzie mógł się obyć bez dalszych operacji i skupić się tylko na rehabilitacji i przystosowaniu do życia. Oczywiście też dopuszczamy to, że pojawią się funkcje rdzenia, ale musimy być przygotowani również na to, że chodzenie będzie wymagało zaprotezowania. Będzie Tomkowi potrzebny samochód, może egzoszkielet, żeby mógł włączyć się do aktywnego życia w społeczeństwie i dać mu to, co może mu jeszcze dać.


Wideo z konferencji

- Teraz fotoreporterzy nie będą musieli się kryć, żeby mi zrobić mi zdjęcie. Zamierzam już pokazywać się publicznie - dodał Tomasz Gollob. - Jest szansa, że 12 maja pojadę na Grand Prix do Warszawy. Jestem w kontakcie z Leighem Adamsem i Darcym Wardem, wymieniamy się doświadczeniami, ale każdy z nas ma różny uraz. Adams po sześciu latach rehabilitacji włada w 80 procentach jedną nogą, ciekawe, jaki będzie mój stan po takim czasie.

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tomasz Gollob wraca do domu! [WIDEO, NOWE ZDJĘCIA Z KONFERENCJI!] - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska