Zatrzymanego oskarżono o to, że kilka dni temu podpalił plastikowe odpady znajdujące się w magazynie przylegającym do budynku opuszczonej fabryki lnu, powodując pożar oraz straty, które wciąż są szacowane. Mężczyzna został zatrzymany na terenie Gminy Kłodzko.
Pożar, który strawił część zabudować byłego zakładu wybuchł 28 kwietnia. Przez blisko dobę gasiło go kilkanaście jednostek straży pożarnej, nie dopuszczając by płomienie przeniosły się na sąsiednie budynki mieszkalne. Płomienie i dym były widoczne z odległości kilkunastu kilometrów.
- Do zatrzymania doszło po tym, jak policjanci zostali powiadomieni o pożarze pomieszczeń – pustostanu. Już po godzinie od zgłoszenia, wyniku podjętych czynności i weryfikacji zebranych informacji w tej sprawie funkcjonariusze ustalili, że sprawcą podpalenia może być jeden z mieszkańców Gminy Kłodzko - relacjonuje podinspektor Wioletta Martuszewska oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
Policjanci z kłodzkiej komendy zatrzymali 24-letniego mężczyznę podejrzewanego o to przestępstwo. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Śledczy przedstawili mu zarzut sprowadzenia katastrofy tj. o czyn z art. 163 Kodeksu Karnego. Podejrzany przyznał się do podpalenia. Policjanci sprawdzają również ewentualną wcześniejszą działalność przestępczą podejrzanego. Teraz mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Prokurator wobec 24-latka zastosował środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczania kraju oraz dozoru policji.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?