Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To może być najgorsza zima w historii Wrocławia, o ile pogoda się nad nami nie zlituje. Czym będziemy oddychali tej zimy?

Karolina Kwiatek
Karolina Kwiatek
Czarny dym z komina wrocławskiej kamienicy
Czarny dym z komina wrocławskiej kamienicy Janusz Wójtowicz / Polska Press, zdjęcie ilustracyjne
Czy tej zimy, zamiast oddychać świeżym, mroźnym powietrzem, będziemy się dusić? Zapytaliśmy o to Piotra Siergieja z Polskiego Alarmu Smogowego. Przeczytajcie poniżej.

Zgodnie z danymi Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami, gospodarstwa domowe emitują aż 78% pyłu PM 2,5. Jest to jeden z głównych związków chemicznych, które odpowiadają za powstawanie smogu. Jego stężenie we Wrocławiu wykracza poza dopuszczalne normy, szczególnie w sezonie grzewczym. Wrocławianie od lat odczuwają to na własnej skórze.

W czwartek (27 października) wieczorem czujniki stacji BleBox odnotowały wzrost ilości pyłu zawieszonego PM 2,5. Tej nocy jego stężenie przekroczyło 40 µg/m3. Przypominamy, że zgodnie z najnowszymi zaleceniami WHO dobowa norma stężenia pyłu zawieszonego PM 2,5 w powietrzu nie powinna przekraczać 15 mikrogramów na metr sześcienny.

Kopciuchy dalej działają w 12 tysiącach lokali

Sejmik Województwa Dolnośląskiego przyjął uchwałę o wymianie pieców pozaklasowych i niskich klas, które nie spełniają wymagań emisji pyłu 30 listopada 2017 roku. Od tego czasu, według szacunków Urzędu Miejskiego Wrocławia, wymieniono blisko 13 tysięcy kopciuchów (z miejskim dofinansowaniem). Pozostałe 12 tysięcy powinno zniknąć do 1 lipca 2024 roku. Ale zanim do tego dojdzie, trzeba będzie jakoś się ogrzać. Jak się to odbije na naszym zdrowiu?

Jak wyjaśnia Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego, jakość powietrza zależy od trzech czynników: pogody, kotła i paliwa. W związku z napiętą sytuacją na rynku energetycznym, wprowadzono ustawę, zgodnie z którą do 30 kwietnia 2023 roku wycofane zostały ograniczenia jakościowe dla węgla kamiennego i zakaz palenia m.in. węglem brunatnym. Zmiana prawa miała na celu polepszenie naszej sytuacji ekonomicznej. Ale najprawdopodobniej doprowadzi do znacznego pogorszenia już i tak kiepskiej jakości powietrza, którym oddychamy.

- Już teraz kupujemy i spalamy węgle kamienne, które mają dużo większą zawartość siarki i wilgoci. Ten proces powoduje większą emisję dymu, a co za tym idzie - zwiększenie ilości rakotwórczego benzo(a)pirenu. Drugą kwestią jest zezwolenie na sprzedaż węgla brunatnego dla gospodarstw domowych. Już mamy doniesienia, że kupiono go kilka tysięcy ton, a pamiętajmy, że zawiera on kilkukrotnie więcej m.in. tlenku siarki i rtęci niż węgiel kamienny - mówi Piotr Siergiej, rzecznik prasowy Polskiego Alarmu Smogowego.

Obawy o obniżenie jakości powietrza nie są bezpodstawne. Do piątku (28 października) straż miejska przeprowadziła około 2,5 tysiąca kontroli we wrocławskich domach i mieszkaniach. Okazuje się, że problemem nie jest jedynie korzystanie z niskiej jakości surowców, ale i nieprzestrzeganie podstawowych zasad.

- Od początku 2022 r. przeprowadzono już 2430 kontroli i skontrolowano 2161 pieców, wystawiając 40 mandatów na kwotę blisko 13 tys. złotych - mówi nam Agata Dzikowska z Urzędu Miasta.

Jakim powietrzem będziemy oddychali tej jesieni i zimy?

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada, że do środy (2 listopada) temperatura w ciągu dnia powinna się utrzymać na poziomie kilkunastu stopni Celsjusza powyżej zera. Oznacza to, że nie wszyscy wrocławianie rozpalą piece. Tymczasem prognozowany indeks jakości powietrza we Wrocławiu jest w głównej mierze umiarkowany (prognoza na 28-31 października).

W ostatnich dniach października zanieczyszczenie będzie na poziomie umiarkowanym.
W ostatnich dniach października zanieczyszczenie będzie na poziomie umiarkowanym. Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy

Zapytaliśmy się Piotra Siergieja o to, jak w takim razie będą wyglądały odczyty, gdy zaczniemy już na dobre grzać i palić w kopciuchach.

- Jeżeli pogoda będzie wietrzna, to mieszkańcy Wrocławia nie będą mieli większego problemu z zanieczyszczeniami powietrza, bo zostaną rozwiane. Jednakże bardzo prawdopodobne jest, że jeśli nadejdzie okres wyżu - kiedy mamy piękne słońce i leżący śnieg - stężenie pyłów zawieszonych bez wątpienia będzie przekraczało normy. Jeśli będziemy palili najgorszymi materiałami, które są dozwolone, to może być najgorsza zima w historii Wrocławia, o ile pogoda się nad nami nie zlituje - dodaje Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska