To już nie przelewki! Mandat za jazdę na rowerze po pijaku nawet do 2500 zł

Policjanci z wrocławskiej drogówki zainteresowali się rowerzystą w Dobrzykowicach pod Wrocławiem ze względu na jego styl jazdy - jechał zygzakiem.

"Osoby decydujące się na jazdę pod wpływem alkoholu, w sposób oczywisty stwarzają zagrożenie dla siebie, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Do tej grupy można zaliczyć również rowerzystów i to właśnie rowerzystę policjanci z drogówki kontrolowali w podwrocławskich Dobrzykowicach" - mówi Paweł Noga z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

49-latek miał prawie promil alkoholu w organizmie. Policjanci nałożyli na niego mandat w wysokości... 2500 złotych!

Przypomnijmy, że od 1 stycznia obowiązują nowe, wyższe stawki mandatów:

• za korzystanie z telefonu podczas jazdy trzeba będzie zapłacić 500 złotych,
• za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu przez przejście dla pieszych zapłacimy 1500 złotych,
• za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych również zapłacimy 1500 złotych,
• za jazdę autostradą w kierunku przeciwnym niż obowiązujący zapłacimy 2000 złotych,
• za zaparkowanie auta w miejscu dla niepełnosprawnych zapłacimy 800 złotych,
• za jazdę po alkoholu, bez względu na to, czy rowerem, czy samochodem, zapłacimy 2500 złotych.

Policjanci apelują o bezwzględne stosowanie się do aktualnych przepisów w trosce o nasze wspólne bezpieczeństwo na drodze.