To był bardzo brutalny tydzień! [ZDJĘCIA]

Walką o życie na Oddziale Intensywnej Terapii skończyła się dla młodego głogowianina wyprawa na Stare Miasto w miniony weekend. Mężczyzna został tam pobity przez grupę mężczyzn. Napastnicy pocięli mu twarz rozbitym talerzem i bili po całym ciele. Napadnięty skończył ranami twarzy, złamanym nosem, złamanymi czterema żebrami oraz odmą opłucną. Na szczęście po kilku dniach mężczyzna poczuł się lepiej i mógł być już nawet przesłuchany przez prokuratorów.

W sprawie zatrzymany został 25-letni Szymon M. Pozostali napastnicy poszukiwani są przez policję. Aresztowany mężczyzna przyznał, że był tego dnia na Starówce, ale to nie on bił poszkodowanego. Zeznania ofiary są jednak dość precyzyjne w tym zakresie.

- Szymon M. decyzją sądu trafił do aresztu na okres trzech miesięcy. Niestety, nie wiemy zbyt wiele o motywach tego brutalnego pobicia - mówi Marcin Knurowski, zastępca Prokuratora Rejonowego w Głogowie. - Pod tym względem również poszkodowany jest dość mocno enigmatyczny.

Zatrzymanemu mężczyźnie postawiono zarzuty ciężkiego uszkodzenia ciała, za co może trafić do więzienia nawet na 10 lat.

Policja poszukuje również sprawcy innego napadu, do którego doszło w ubiegłym tygodniu. Chodzi o rozbój, do którego doszło w biały dzień w osiedlowym sklepiku przy ul. Niedziałkowskiego.

- Sprawca wszedł do sklepu trzymając w ręku przedmiot wyglądający jak broń. Zażądał wydania pieniędzy z kasy i uciekł - mówi podinspektor Bogdan Kaleta, Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie. - Jego łup nie był wielki. Udało mu się zabrać kilkadziesiąt złotych.

Na miejscu przestępstwa szybko pojawili się policjanci, którzy ruszyli z psem tropiącym za śladami bandyty. Trop prowadził do pobliskiego parku przy ul. Budowlanych. Niestety, tam ślad się urwał.

- Wciąż trwają czynności mające na celu odnalezienie sprawcy tego rozboju - dodaje Bogdan Kaleta.