Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

T-Mobile Ekstraklasa. Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 1:3

PK
Arkadiusz Piech (leży) i koledzy zostali rozłożeni na łopatki
Arkadiusz Piech (leży) i koledzy zostali rozłożeni na łopatki Piotr Krzyżanowski
Aż osiem meczów z rzędu piłkarze Lechii Gdańsk nie potrafili zdobyć w ekstraklasie kompletu punktów. Ale w środę zawitali do Lubina na spotkanie z Zagłębiem i po ostatnim gwizdku sędziego ponownie mogli uśmiechać się od ucha do ucha, gdyż wygrali 3:1. Co innego "Miedziowi". Ci znów oddalili się od górnej ósemki tabeli, za to nawet na milimetr nie uciekli od strefy spadkowej. W Lubinie czas na zadumę, nie tylko na okoliczność święta zmarłych.

Nim opiszemy, w jaki sposób Zagłębie przegrało z Lechią, nadmieńmy o bardzo istotnej zmianie w pierwszym składzie lubinian. Otóż po kolejnym klopsie autorstwa Michała Gliwy między słupkami bramki stanął młody Tomasz Ptak. O ile w poprzednim meczu z Wisłą "Gliwka" przez swój błąd miał wpływ na wynik, o tyle debiutant w "Miedziowych" barwach tak znaczącej roli nie odegrał. Bardziej zawiedli jego koledzy.

Tak, jak Paweł Widanow, który zgubił krycie i pozwolił Przemysławowi Frankowskiego otworzyć wynik meczu strzałem z bliskiej odległości. Była wtedy 19. minuta gry. I przedtem, i potem gra Zagłębia nie mogła się podobać. Gospodarze grali bardzo ospale i nie kreowali groźnych sytuacji pod bramką Lechii.

Gdańszczanie również nie przyprawiali nas o "achy" i "ochy", ale w drugiej połowie podwyższyli swoje prowadzenie. Dośrodkował Frankowski, a akcję celnym strzałem zamknął Piotr Grzelczak.

Nadzieję dla lubinian ożyła, gdy kontaktową bramkę zdobył David Abwo. Trzeba oddać piłkarzom Oresta Lenczyka, że z furią natarli i mieli okazję na doprowadzenie do remisu. Najlepszą zmarnował Deniss Rakels.

W ostatnich sekundach, gdy gospodarze rzucili wszystko na jedną szalę, wynik meczu ustalił Paweł Buzała.

KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 1:3 (0:1)
Bramki:
Abwo 79 - Frankowski 19, Grzelczak 72, Buzała 90.
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).
Widzów: 4 738.
Zagłębie: Ptak - Widanow, Banaś Ż, Guldan, Cotra (46 Abwo) - Bilek, Piątek - Jeż, Błąd (70 Rakels), Piech, (71 Kwiek) - Papadopulos.
Lechia: Bąk - Oualembo, Janicki, Madera, Pazio Ż - Deleu, Dawidowicz, Pietrowski, Matsui (83 Machaj Ż) - Frankowski (75 Buzała), Tuszyński (58 Grzelczak).

T-Mobile Ekstraklasa - 14. kolejka
Poniedziałek:
Górnik Zabrze - Cracovia 0:1 (Ntibazonkiza 64), Wtorek: Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 4:0 (Robak 5, 26, 45 - k., Murayama 19), Wisła Kraków - Widzew Łódź 3:0 (Guerrier 11, 85, Paweł Brożek 25). Środa: Korona Kielce - Ruch Chorzów 1:4 (Trytko 11 - Janoszka 27, 45, 63, Kuświk 84), Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 1:3 (Abwo 79 - Frankowski 19, Grzelczak 72, Buzała 90), Zawisza Bydgoszcz - Legia Warszawa (20.30). Czwartek: Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18), Jagiellonia Białystok - Lech Poznań (20.30).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska