Kierowca narodowości ukraińskiej mógł spłonąć w kabinie, gdyby pomoc nie nadeszła na czas. Kompletnie pijany, spowodował bardzo groźny wypadek. Po uderzeniu w drzewo na łuku drogi Kąty Wrocławskie - Mietków, kabina tira została mocno zniszczona. Liczyła się każda minuta, bo pojazd zaczął się palić.
W tym momencie na miejscu zdarzenia znalazł się asp. szt. Patryk Grochowski, który wraz ze świadkami w porę wyciągnął mężczyznę z kabiny auta. Kompletnie pijany 50-latek został przeniesiony w bezpieczne miejsce. Gdy pierwszy szok po wypadku minął, pijany kierowca próbował jeszcze uciekać, ale bezskutecznie.
Po kilku minutach na miejsce wypadku przybył patrol policji wraz z innymi służbami. Badanie alkomatem wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie. Pomimo braku obrażeń kierujący w asyście funkcjonariuszy trafił do jednego z wrocławskich szpitali.
WYPADEK TIRA NA WYJEŹDZIE Z KĄTÓW WROCŁAWSKICH - W TYM MIEJSCU DOSZŁO DO GROŹNEGO ZDARZENIA
O dalszym losie podejrzewanego zdecyduje teraz sąd. Grozić mu może kara 2 lat pozbawienia wolności. Usuwanie skutków groźnego wypadku trwało wiele godzin, bo na pole wyleciały ciężkie bele folii przewożone na naczepie ciężarówki.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?