Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Polski wciąż skłócony. Czy zarząd odwoła dyrektora?

Małgorzata Matuszewska
.
. Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Czy zarząd województwa dolnośląskiego odwoła jutro Cezarego Morawskiego ze stanowiska dyrektora? Dziś (6 lutego) słuchał argumentów stron konfliktu.

Z zarządem spotkali się: Cezary Morawski, przedstawiciele Solidarności – Kazimierz Kimso (przewodniczący Zarządu Regionu Dolny Śląsk ), Leszek Nowak (szef teatralnej Solidarności), aktorzy Monika Bolly i Stanisław Melski, przedstawiciele Inicjatywy Pracowniczej – aktorzy: Igor Kujawski, Andrzej Kłak, Agnieszka Kwietniewska oraz Mikołaj Iwański z zarządu głównego związku, który na to spotkanie przyjechał z Poznania.

Po prawie trzygodzinnym spotkaniu nie doszli do porozumienia. Marszałek województwa Cezary Przybylski nie skomentował spotkania.

– Próbowaliśmy zarysować obszary kompromisu, to jest bardzo trudne – powiedział wicemarszałek Tadeusz Samborski, odpowiedzialny za kulturę.

Sam Cezary Morawski stwierdził, że odbędzie się cykl spotkań z marszałkiem województwa. – Jest pole do porozumienia. Dialog zależy od dwóch stron. O zwolnionych aktorach będziemy rozmawiać – stwierdził.

Z kolei Igor Kujawski uważa, że dyrektor ma słabą wizję przyszłości teatru. – To centralny punkt naszych obaw i protestu. Mam nadzieję, że zarząd podejmie decyzje służące Teatrowi Polskiemu. Odwołanie Cezarego Morawskiego jest w naszych oczach taką decyzją. To rodzaj wyjęcia klina spomiędzy dwóch skonfliktowanych stron, a są nimi członkowie dwóch związków zawodowych. Z przykrością to mówię, bo pan Cezary jest moim kolegą – aktorem, ale to jedyna droga. Pan Morawski widzi pole do porozumienia wyłącznie na swoich warunkach, chce nas prowadzić tam, gdzie nie bardzo chcemy pójść, patrząc na plany repertuarowe. Cały dotychczasowy repertuar teatru nie ma szans odbudowy: „Dziady”, „Wycinka” przy odejściach zespołu aktorskiego, przy zwolnieniach pana Morawskiego. Na przełomie lutego i marca w teatrach są prowadzone rozmowy sezonowe i myślę, że zespół zostanie jeszcze bardziej uszczuplony – mówił aktor.

Możliwość porozumienia widzi Kazimierz Kimso. – Jestem optymistą, zawsze widzę możliwość porozumienia, jeśli podejmiemy rozmowy. Jako przedstawiciel Solidarności złożyłem pismo do pana marszałka, żeby sprawą zajęła się Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego, żeby został powołany profesjonalny mediator, by przeprowadzić profesjonalne rozmowy ze stronami. Deklarujemy, że to jest możliwe. Solidarność chce rozmawiać. W referendum w sprawie pozostawienia Cezarego Morawskiego na stanowisku wzięło udział 107 osób, z czego 102 opowiedziały się za dyrektorem. Oczywiście, będziemy reagować, jeśli coś będzie niezgodne z prawem. A do odwołania dyrektora instytucji artystycznej muszą być powody. Konkurs na dyrektora został przeprowadzony zgodnie z prawem.

Zupełnie inaczej widzi sprawę Mikołaj Iwański: – Dyrektor Morawski osobowościowo nie nadaje się do kierowania ludźmi. Miał dużo czasu na wygaszenie konfliktu, na zdobycie zaufania zespołu. Kompletnie tego nie wykorzystał. Przykra jest postawa Solidarności, która broni pracodawcy przed działalnością Inicjatywy Pracowniczej. Z dyrektorem Morawskim nie da się dyskutować, wielokrotnie pytałem, czy może się wycofać ze zwolnień 12 osób. Za każdym razem dostawaliśmy warunkową, skomplikowaną wypowiedź, a konkluzja brzmiała „raczej nie” – mówił. – Solidarność przeprowadziła referendum w intencji poparcia dyrektora, a oczywiste jest, że pracownik poprze dyrektora, kiedy ten na oślep zwalnia każdego, kto uraża jego ambicje – dodał.

Zarząd województwa ma spotkać się we wtorek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska