TBS kręci służbowe kilometry po mieście. Spółka w rok wydała 250 tys. zł na przejazdy pracowników prywatnymi samochodami

TBS Wrocław nie posiada samochodów służbowych. Z dokumentu przedstawiającego rozliczenie TBS-u przed wrocławskim sądem wynika, że na ryczałt za używanie samochodów prywatnych spółka w 2022 roku wydała aż 250 tysięcy złotych. Ponieważ ryczałt jest rozliczany na podstawie stawki określonej w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury, można obliczyć, ile kilometrów przemierzyli służbowo pracownicy.

Jak oliczył i podał społeczny portal Obywatel TBS, jest to prawie 300 tysięcy kilometrów w ciągu roku, czyli średnio 25 tysięcy kilometrów miesięcznie i 1200 km dziennie! (chodzi o dni robocze).

Zgodnie z przepisami, ryczałt jest formą zwrotu kosztów używania pojazdu prywatnego do celów służbowych. W skład tych kosztów może więc wchodzić zarówno koszt paliwa, jak też inne wydatki związane z eksploatacją prywatnego pojazdu służącego do wykonywania zadań służbowych.

Jak informuje spółka, w 2022 r. skorzystało z tej opcji aż 49 pracowników spółki. Zgodnie z przepisami, maksymalna miesięczna wysokość ryczałtu za używanie auta prywatnego do celów służbowych w 2022 r. wynosiła 585,06 zł przy limicie kilometrów wynoszącym 700 km.

Dotarliśmy do dokumentu podpisanego przez prezesa Aleksandra Dychałę i wiceprezesa Marka Łapińskiego, który jasno wskazuje, że tylko jedynie w grudniu 2022 roku ryczałt za używanie samochodów prywatnych wyniósł… ponad 45 tys. złotych. To jedna piąta kosztu rocznego. Ponieważ grudzień składał się z 21 dni roboczych, według mieszkańców pracownicy TBS Wrocław wyjeździli każdego dnia szacunkowo ok. 2,5 tys. kilometrów.

Obywatel TBS podaje, że ta odległość:

• to jak 5 razy przejechać trasę Wrocław - Białystok,

• ponad 7 razy odbyć podróż na trasie Wrocław-Warszawa.

  A jeśli zostaniemy w granicach Wrocławia, to:

• 161 przejazdów z siedziby TBS do osiedla w Leśnicy,

• 258 wypraw z siedziby TBS na ulicę Afgańską,

• 184 wycieczki z siedziby TBS na Stabłowice.

Spółka, odpowiadając na nasze pytania, stwierdza, że leasing byłby dużo większym wydatkiem. Jak wyjaśnia te ogromne kwoty pieniężne i przekładające się na to kilometry?

- TBS Wrocław posiada dwa biura we Wrocławiu: jedno przy ulicy Stanisława Przybyszewskiego na Karłowicach, drugie przy ulicy Tylnej na Psim Polu. Obiekty są oddalone od siebie o około 6 km. Nasi pracownicy, w ramach wykonywania bieżących zadań, często podróżują między biurami – uzasadnia Patryk Załęczny, dyrektor w TBS Wrocław.

Jak dodaje, to jednak nie wszystko. TBS Wrocław zarządza 100 budynkami mieszkalnymi we Wrocławiu. Znajdują się one głównie na osiedlach peryferyjnych: na Brochowie, w Leśnicy, na Stabłowicach, Zakrzowie czy Psim Polu.

- Oznacza to, że pracownicy spółki np. administratorzy lub inspektorzy różnych specjalizacji mają do pokonania duże odległości z biura na dane osiedle. Przykładowo, biuro TBS Wrocław przy ul. Tylnej od osiedla spółki przy ul. Dolnobrzeskiej w Leśnicy dzieli ok. 21-24 km w jedną stronę. Jesienią ubiegłego roku, kiedy prowadziliśmy prace nad modernizacją infrastruktury grzewczej m.in. w budynkach na osiedlu w Leśnicy, nasi pracownicy często musieli pokonać taką trasę nawet dwukrotnie w ciągu dnia. To daje blisko 100 km podróży służbowej jednego naszego pracownika w obrębie Wrocławia – oblicza Załęczny.

Takich wyjazdów w ramach obowiązków służbowych pracownicy mogą mieć nawet kilkanaście w miesiącu.

Spójrzmy tylko na grudzień 2022. Gdybyśmy to porównali do rozliczenia kilometrów w innej metodzie liczenia zwrotów za przejazdy autem prywatnym, wyszłoby nam ponad 54 tysiące kilometrów wyjeżdżonych w samym grudniu.

- Pracownicy spółki musieliby nie wysiadać z auta wszyscy przez całą dobę! Z pewnością na jakąkolwiek pracę nie starczyłoby czasu. Coś tu strasznie trzeszczy. Grudniowe wypłaty zaksięgowane jako ryczałt wyglądają jak premia albo tzw. „karpiowe”. W każdym razie hojny to zarządca, ale z cudzej kieszeni, bo z kieszeni mieszkańców – mówi Małgorzata Osipczuk, mieszkanka TBS i współtwórczyni strony Obywatel TBS.

Jej zdaniem, po raz kolejny zarządzający spółką TBS zakładają, że mieszkańcy ich zasobów nie potrafią analizować i liczyć.

- Sprawdźmy: ryczałt miesięczny 585,06 zł pomnóżmy przez wskazaną „Gazecie Wrocławskiej” liczbę 49 podróżujących służbowo pracowników. Daje nam to kwotę niespełna 29 tys. zł miesięcznie. Czyli o ponad 16 tysięcy złotych więcej niż wychodzi z oświadczeń spółki, które przedstawiła sądowi. Jak to możliwe? – analizuje Osipczuk.

Zapytaliśmy TBS Wrocław o niezwykle pracowity grudzień 2022, za który w ryczałtach wyszła niebotyczna kwota 45 tys. zł., co przekłada się z obliczeń mieszkańców na 54 tysiące kilometrów.

- Całkowicie niezasadne jest zestawianie ryczałtu z kilometrówką. Ryczałt to zupełnie inna forma rozliczenia przejazdów służbowych niż kilometrówka. W ryczałcie nie ewidencjonuje się kilometrów, zatem wskazywanie liczby przebytych kilometrów, jest solidnym przekłamaniem - uważa Patryk Załęczny.

Jak tłumaczy, spółka nie prowadzi takiego księgowania kilometrażu i liczba 54 tys. km nie została wskazana w żadnym dokumencie finansowym spółki.

- Zgodnie z przepisami, rozliczanie długości każdej podróży odbytej autem prywatnym w celach służbowych jest konieczne, jeśli pracownik otrzymuje od pracodawcy tzw. kilometrówkę. To jednak odrębna forma rozliczania takich wydatków, inna niż stosowany w TBS Wrocław ryczałt miesięczny za wykorzystywanie auta prywatnego do celów służbowych – odpowiada enigmatycznie Patryk Załęczny.

Dla mieszkańców TBS liczba pracowników korzystających z ryczałtów jest szokująca. Jesienią faktycznie spółka wszczęła remonty kotłowni na sezon zimowy, ale zleciła je… zewnętrznemu wykonawcy. Wszystkie usługi typu: sprzątanie, zieleń, odśnieżanie, remonty, naprawy wykonują firmy zewnętrzne, a nie pracownicy TBS.

- Kto tyle jeździ? Po co? Administratorzy osiedli mają swoje dyżury dwa razy w tygodniu, po jednej osobie na dzielnicę. Takie trwonienie pieniędzy mieszkańców - tym razem wprost przed sądem wykazano, że to z naszych czynszów - jest oburzające. 49 pracowników z wypłaconym ryczałtem w grudniu za przejazdy nie nabije 45 tys. zł wykazanych w koncie księgowym. Liczę, że ktoś to w końcu skontroluje – apeluje Małgorzata Osipczuk.

Podkreśla, że spółka powinna być gruntownie zreformowana, a jeśli nie potrafi zarządzać ekonomicznie w czasach kryzysu – należy powierzyć zarządzanie firmie wyłonionej w drodze przetargu. Tak, jak to robią wspólnoty mieszkaniowe. Ich czynsz eksploatacyjno-remontowy jest 3-krotnie niższy niż we wrocławskim TBS-ie.

Jak wykazał mecenas Grzegorz Prigan w petycji do Sejmu, koszt utrzymania pracowników w TBS Wrocław wynosi mieszkańców 4,29 zł na metr kwadratowy! Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe płacą za to około 0,50zł/mkw.

- Rozpasana „etatoza”, zbędne wynagrodzenia dla politycznych znajomych bardzo dużo nas kosztują – kwituje Osipczuk.

Z wnioskiem o informację do TBS Wrocław wystąpił radny miejski Prawa i Sprawiedliwości - Michał Kurczewski.

Na podstawie art. 24 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym prosi on udostępnienie informacji na temat ryczałtu za używanie aut prywatnych oraz aut służbowych w dyspozycji TBS Wrocław.

Radny Kurczewski pyta o:

• koszty jakie poniósł TBS Wrocław na ryczałt za używanie aut prywatnych z rozbiciem na miesiące w roku 2022,
• liczbę pracowników, którzy otrzymali zwrot za używanie aut prywatnych w roku 2022
• wykaz kwot jakie otrzymali pracownicy (bez podawania danych osobowych; pracownik nr 1 kwota x itp.) TBS Wrocław z tytułu używania aut prywatnych za rok 2022,
• szczegółowy wykaz podróży służbowych w miesiącu grudniu (rok 2022) – skąd, dokąd, data, cel podróży,
• liczbę pracowników, którzy otrzymali zwrot za używanie aut prywatnych w grudniu 2022 r.,
• ile średnio aut służbowych (na własność, w wynajmie lub leasingu) miał do dyspozycji TBS Wrocław w roku 2022,
• ile aut służbowych (na własność, w wynajmie lub leasingu) miał do dyspozycji TBS Wrocław w grudniu 2022 r