Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tanie latanie. Dlaczego podróż kosztuje grosze, a przewoźnicy nie plajtują?

Marcin Torz
Maciej Dudzik
Coraz częściej latamy samolotami. Podniebną podróż wybieramy zamiast jazdy pociągiem czy autem. Nic dziwnego, że Dolnoślązacy przekonują się do korzystania z samolotów. Oferta przewoźników kusi. Nierzadko wychodzi taniej niż jazda pociągiem, samochodem czy autokarem. No i u celu jesteśmy o wiele szybciej.

Nic więc dziwnego, że na wrocławskim lotnisku coraz więcej podróżnych. W maju port obsłużył prawie 204 tysiące pasażerów, a w czerwcu już ćwierć miliona. To blisko o 50 procent więcej w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego.

Czerwiec nie jest do końca porównywalny, bo wtedy odbywały się we Wrocławiu trzy mecze mistrzostw Euro 2012, na które z całego świata zleciały tysiące kibiców. Ale maj już jak najbardziej.

- Był to najlepszy maj w historii wrocławskiego portu. Mamy rekordową siatkę połączeń niskokosztowych i krajowych, a udział tych lotów we wszystkich obsługiwanych przez nas operacjach lotniczych jest największy. Dlatego wyniki, choć znakomite, nie są żadnym zaskoczeniem - mówi Jarosław Sztucki, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży lotniska.

Właśnie niskie ceny lotów są głównym powodem coraz większej popularności takiej formy podróżowania. Bywa już, że lot do Warszawy jest tańszy niż podróż pociągiem, kosztująca ok. 150 zł.

Pasażerowie dziwią się, dlaczego przewoźnicy oferują niekiedy, na pierwszy rzut oka, śmiesznie niskie ceny. Jeśli bowiem zarezerwujemy sobie bilet pół roku przed planowaną podróżą, to zapłacimy czasami za bilet (w jedną stronę) tylko kilkadziesiąt złotych. Np. za lot z Wrocławia do Rzymu czy Barcelony.

Łukasz Szudrowicz, ekspert lotnictwa, redaktor naczelny portalu Aeronews.pl, mówi, że największym składnikiem kosztu lotu jest paliwo. Przewoźnicy obciążani są także kosztami obsługi pasażerów zarówno przylatujących, jak i wylatujących. Lotnisko pobiera opłatę za każdego pasażera, za lądowanie samolotu (zależne od jego wielkości i wagi), za jego postój, oświetlenie samolotu "nocującego" na płycie lotniska, za odladzanie zimą (może kosztować od 6 do 9 tysięcy zł), za podstawienie pod rękaw czy za wypychanie spod terminala. A nawet za podłączenie maszyny do prądu.

- Zostaje nam jeszcze tak zwana opłata terminalowa, pobierana przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. Składają się na nią koszty związane z kontrolą ruchu samolotu na lotnisku czy w obszarze zbliżania podczas przylotu i odlotu. Poza spalaniem paliwa, samolot generuje koszty także w locie - odprowadza się opłatę trasową do międzynarodowej organizacji lotniczej Eurocontrol - dodaje Szudrowicz.

Z tego, co samolot zarobi, trzeba utrzymać setki, nierzadko tysiące pracowników, jak i siedzibę firmy. Dochodzą koszty marketingu, kampanii reklamowych, zarządzania.

Jak to więc możliwe, że tani przewoźnicy nie bankrutują? Bo pasażer wykupuje tani bilet, ale za całą resztę musi dopłacać osobno: za bagaż (ponad 100 złotych), a także za napoje i jedzenie na pokładzie. Dopłacać trzeba również wtedy, gdy chcemy dostać lepsze miejsca w samolocie.

Red. Łukasz Szudrowicz podkreśla, że przewoźnicy wychodzą na swoje dzięki pasażerom, którzy kupują bilety po normalnych (300-500 zł) cenach.

Te u "drogich" przewoźników są o wiele wyższe. Za bilet z Warszawy do Paryża można nawet zapłacić - uwaga - 9 tys. zł. Dzieje się tak, gdy maszyna jest już prawie cała zarezerwowana. Ale są pasażerowie, którzy kupują tak drogi przelot. Podobnie jest z lotami z Wrocławia we wszystkich kierunkach: im mniej wolnych miejsc w samolocie, tym ceny wyższe.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tanie latanie. Dlaczego podróż kosztuje grosze, a przewoźnicy nie plajtują? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska