Takin złoty to niezwykle rzadki gatunek, nawet w ogrodach zoologicznych. Jego hodowlę prowadzi zaledwie 13. zoo na całym świecie. Wrocławskie stado stworzono w 2017 r. i rok temu świętowano narodziny pierwszego osobnika - samicy Shaanxi. Tym razem, 1 kwietnia, na świat przyszedł samiec. To ogromny sukces hodowlany wrocławskiego zoo. W ostatnim roku przyszło na świat zaledwie 10 młodych tego gatunku na całym świecie, w tym w Tokio, Berlinie, Libercu i Dreźnie. Na swoje maluchy czeka m.in. San Diego.
- Programy hodowli zachowawczej to priorytet dla ogrodów zoologicznych. Na całym świecie prowadzanych jest ich około 900. Wszystkie są koordynowane przez stowarzyszenia regionalne, a ich celem jest nie tylko stworzenie bezpiecznej liczebnie populacji gatunków zagrożonych i utrzymanie ich w doskonałej kondycji genetycznej czy psycho-fizycznej, ale również jak najlepsze poznanie gatunków, mało znanych oraz dzielenie się uzyskaną wiedzą. Jednym z nich jest takin złoty, który zamieszkuje w naturze tylko jedną, chińską prowincję i którego Europejczycy zobaczyli dopiero w XIX w. Stąd duże znaczenie naszej hodowli i naszych doświadczeń, bo to one już mają wpływ na przetrwanie tego gatunku - mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.
Przypomnijmy, cztery osobniki takina złotego - Xian, Johnny Woo, Won Yu i Zhaoze, przyjechały tu w ramach wymiany hodowlanej na przełomie czerwca i lipca 2017 r. z trzech ogrodów zoologicznych - Libereca, Drezna i Berlina. Zamieszkały na wybiegu w najstarszej części zoo mając za sąsiadów koziorożce syberyjskie, milu i jelenie Alfreda. Specjalnie dla nich ustawiono głazy i pnie drzew, a także wybudowano strumyk, by wybieg odzwierciedlał ich środowisko naturalne.
- Tym razem matką została Won Yu i podobnie jak rok temu Zhaoze, bardzo troszczy się o potomstwo. Nie spuszcza samczyka z oka, a gdy ten oddali się nawet odrobinę, przywołuje go charakterystycznym, chrapliwym muczeniem – mówi Łukasz Karolik, opiekun zwierząt kopytnych we wrocławskim zoo. - Na razie mały takin żywi się tylko mlekiem matki, ale interesuje go wszystko co nowe. Kiedy karmimy Zhaoze np. marchewką, podchodzi i próbuje ją naśladować, ale jeszcze nie potrafi gryźć i jego układ trawienny nie jest gotowy na stały pokarm - dodaje.
W naturze takiny złote (Budorcas taxicolor bedfordi) występują tylko w jednej, chińskiej prowincji – Shaanxi. Zamieszkują góry Qinling i ich okolice poruszając się na wysokości od 1 500 do 4 500 m n.p.m. Choć ich krewniakami są owce i kozy, to są dużo większe - osiągają do 2,2 m długości ciała przy 1,4 wysokości i masie ciała nawet 350 kg. Do tego mają nietypową budowę ciała - przypominają krzyżówkę kozy, antylopy i niedźwiedzia, a rogi mają krótkie i osadzone bardzo blisko siebie, jakby był jeden.
Żywią się głównie trawą, liśćmi i kwiatami, a także pędami bambusa. Najchętniej żerują o świcie i zmierzchu. W środowisku naturalnym dożywają 18 lat.
Podobnie jak pandy wielkie, takiny są uważane za dobro narodowe Chin, jednak nie uchroniło ich to przed zagrożeniem wyginięciem. W 2001 r. oszacowano ich liczebność na nieco powyżej 5 000 osobników. Choć od 1988 r. są chronione w Chinach, to liczebność populacji wciąż maleje.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?