Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak z Wrocławia widać było przejście Wenus na tle Słońca (ZDJĘCIE)

RED
Marcin Brzezicki
Dziś mogliśmy obserwować przejście Wenus na tle tarczy Słońca. Niestety, po raz ostatni w tym stuleciu i po raz ostatni w życiu. Kolejne przejście Wenus widoczne z Ziemi nastąpi dopiero 11 grudnia 2117 roku, a jeszcze dłużej, bo aż 235 lat, do 11 czerwca 2247 roku trzeba będzie poczekać na następne przejście widoczne w Polsce.

Tegoroczne przejście Wenus na tle tarczy Słońca rozpoczęło się już 5 czerwca o godzinie 22:28 czasu uniwersalnego. Niestety, w Polsce trwała jeszcze w najlepsze noc z 5 na 6 czerwca, a zegary pokazywały godzinę 00:28 czasu letniego. Dlatego nie mogliśmy zaobserwować obu pierwszych kontaktów, czyli zetknięcia się krawędzi tarczy Wenus i wschodniej krawędzi tarczy Słońca na zewnątrz i wewnątrz tarczy słonecznej, ani pierwszej części przejścia planety na tle tarczy słonecznej.

W momencie wschodu Słońca zjawisko już trwało. Było widoczne z Polski przez niemal 3 godziny. W tym czasie Wenus przesunęła się na tle Słońca aż o około 1/3 jego średnicy.

Ze względu na niewielką widomą średnicę Wenus (około 30 razy mniejszą od średnicy Słońca) podczas obserwacji konieczne było zastosowanie teleskopu lub choćby lornetki.

- Planeta Wenus była dziś przez 3 godz. widoczna na tle tarczy słońca. To ta okrągła plamka widoczna po lewej stronie, blisko krawędzi tarczy Słońca - tłumaczy nasz czytelnik Marcin Brzezicki, który o 6.40 zrobił zdjęcie i przesłał je do redakcji Gazety Wrocławskiej.

- Zdjęcie zostało wykonane przez amatorski teleskop Bresser 700/70 metodą projekcyjną (czyli obraz nie był obserwowany okiem, tylko rzucony na ekran - tu białą kartkę) - wyjaśnia pan Marcin.

Zobacz więcej zdjęć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska