Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak wygląda teraz Teatr Muzyczny Capitol (ZDJĘCIA)

Małgorzata Matuszewska
Paweł Relikowski/Gazeta Wrocławska
- Przyszły sezon artystyczny będzie ostatnim "na walizkach" - zapowiada Konrad Imiela, dyrektor wrocławskiego Teatru Muzycznego Capitol. Odwiedziliśmy plac budowy modernizowanego teatru. Na otwarcie dużej sceny, w pierwszej połowie września 2013 roku, Wojciech Kościelniak wyreżyseruje "Mistrza i Małgorzatę" Michaiła Bułhakowa.

Główne wejście do teatru będzie od ul. Świdnickiej, nie, jak do tej pory, od Piłsudskiego. Na placu budowy codziennie pracuje ok. 300 osób, więc prace idą zgodnie z planem. - Wiosną chcemy zainstalować artystyczne instalacje - zapowiada Konrad Imiela, dyrektor Capitolu. - Teatr ma przypominać przedwojenną scenę, będzie szkło, kamień w kolorze ecru, blachy o barwie złota, srebro, czerń i czerwień foteli - dodaje. - Na podłodze foyer położymy czarne lastriko, bardzo modne przed wojną, a plafon będzie złocisty - mówi.

Konrad Imiela zaprasza plastyków do udziału w konkursie na nowe logo Teatru Muzycznego Capitol. Prace można składać w teatrze do 3 września, zaraz potem planowane jest ogłoszenie zwycięskiego projektu.
Na widowni sceny kameralnej mieszczącej maksymalnie 208 foteli, kilka rzędów będzie wysuwanych niczym szuflady, jeśli potrzebne będzie więcej miejsca dla zmieniającej się scenografii. Pod sceną kameralną znajdzie się studio nagrań. Na swoim miejscu pozostanie stary zabytkowy łącznik między dawnym budynkiem frontowym teatru, a budynkiem starej widowni i sceny. Po przebudowie Capitol zyska patio ukryte pod szklanym dachem, w którym znajdzie się foyer i teatralna kasa.

- Spektakle na scenie kameralnej i na dużej scenie będą mogły trwać jednocześnie, pozwoli na to nowoczesna izolacja akustyczna - zapowiada Konrad Imiela. Już wiosną Capitol zacznie wprowadzać do zmodernizowanej siedziby instalacje potrzebne do spektakli. Ściana łącząca teatr z budowanym obok hotelem zostanie wyposażona w gigantyczne lustro. We foyer nie będzie widać źródeł światła. Dlaczego? - Ukrywanie źródeł światła jest charakterystyczne dla architektury ekspresjonizmu, modnej w czasach, kiedy powstał przedwojenny Capitol - mówi Imiela.

Mimo modernizacji teatru, hasło widoczne nad placem budowy "Przebudowa? Tak, ale gramy w całym mieście!", artyści Capitolu realizowali konsekwentnie w sezonie. Wystawili pięć premier, trzy spektakle w czasie 33. Przeglądu Piosenki Aktorskiej, który organizował Capitol, wyprodukowali gale Nagrody Literackiej Angelus i Poetyckiej Silesius. Zagrali 138 spektakli, teatr odwiedziło ponad 35 tys. widzów, a na spektakle i koncerty 33. Przeglądu Piosenki Aktorskiej przyszło ok. 9,5 tys. widzów.

Następny sezon też zapowiada się interesująco, m.in. planowana jest premiera autorskiego przedstawienia Agaty Dudy-Gracz pt. "Ja, Piotr Riviere, skorom już zaszlachtował siekierą swoją matkę, swojego ojca, swoich braci, swoje siostry i wszystkich sąsiadów swoich" na podstawie książki Michela Foucaulta.


CZYTASZ NAS REGULARNIE? TWOJE ZDANIE JEST DLA NAS BARDZO WAŻNE! WYPEŁNIJ KRÓTKĄ ANKIETĘ - MOŻESZ WYGRAĆ I-PADA!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska