Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężka praca więźniów w kamieniołomach na Dolnym Śląsku. Zarabiają, by spłacić swoje zobowiązania! [ZDJĘCIA]

Jerzy Wójcik
Jerzy Wójcik
Osadzeni z Aresztu Śledczego w Świdnicy wykonują ciężkie prace w kamieniołomach pod Strzelinem. Dzięki temu zarabiają pieniądze dla siebie, a także na spłatę swoich zobowiązań
Osadzeni z Aresztu Śledczego w Świdnicy wykonują ciężkie prace w kamieniołomach pod Strzelinem. Dzięki temu zarabiają pieniądze dla siebie, a także na spłatę swoich zobowiązań fot. Służba więzienna / por. S. Bujak, sierż. M. Dominiak
- Osadzeni, nie powinni tylko siedzieć w celach i oglądać TV, ale wziąć się do pracy - to często komentarze postronnych obserwatorów życia więziennego. Otóż na Dolnym Śląsku tak się właśnie dzieje! Służba więzienna informuje, że osadzeni odbywający na co dzień karę pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w Świdnicy, na początku roku 2023, powrócili do pracy w kamieniołomach koło Strzegomia.

Osadzeni ze Świdnicy pracują teraz przy wydobyciu i obróbce granitu w kopalniach odkrywkowych oraz zakładach kamieniarskich położonych na terenie Kostrzy oraz Strzegomia.

Pierwsze prace zaczęli tam wykonywać w czerwcu 2022 roku. Wówczas została podpisana umowa pomiędzy dyrektorem świdnickiej jednostki, a Mazowiecką Instytucją Gospodarki Budżetowej "Mazovia" inicjująca zatrudnienie osadzonych.

- Aktualnie za pośrednictwem wspomnianej instytucji w spółkach "Litos" i "Piramida" pracę wykonuje 7 skazanych. Natomiast od momentu zainicjowania współpracy łącznie zatrudnionych było kilkudziesięciu osadzonych, ponieważ w miejsce skazanych kończących karę lub zwalnianych np. ze względu na warunkowe przedterminowe zwolnienie do pracy trafiają kolejni - informuje Służba Więzienna.

Zatrudnieni pod Strzegomiem skazani na co dzień odbywają karę w ramach zakładu karnego typu półotwartego w Areszcie Śledczym w Świdnicy i każdego dnia opuszczają jednostkę, aby wykonywać zadania związane z pracą na rzecz kontrahenta zewnętrznego.

- Co istotne, przełożeni są zadowoleni z zadań wykonywanych przez osadzonych, podkreślają, że skazani powierzone im prace wykonują sumiennie i do tego z dużym zaangażowaniem - zapewnia Służba Więzienna. - Natomiast jak zgodnie powtarzają sami osadzeni, praca poza jednostką penitencjarną niesie dla nich wiele korzyści. Dzięki temu pozyskują oni fundusze, które mogą wykorzystać na potrzeby własne, ale przede wszystkim na spłatę alimentów i innych zobowiązań, które powstały w wyniku popełnionych przez nich przestępstw. Zatem tym samym nie rośnie im zadłużenie w trakcie odbywanej kary - dodają funkcjonariusze.

Dodatkowo zatrudnieni osadzeni przekazują część środków na Fundusz Aktywizacji Zawodowej Skazanych i w ten sposób poniekąd partycypują w kosztach związanych z odbywaniem kary pozbawienia wolności. Ponadto poprzez rzetelną pracę i terminowe powroty do jednostki penitencjarnej dają świadectwo w zakresie zmiany ich postawy, co z kolei stanowi materialną przesłankę pozytywnej prognozy kryminologiczno - społecznej i zazwyczaj przekłada się na wcześniejsze warunkowe zwolnienie z pozostałej do odbycia części kary.
,
ZOBACZ TAKŻE:

Podjęte działania zmierzające do zatrudnienia skazanych na rzecz kontrahenta zewnętrznego wpisują się w realizowany przez Służbę Więzienną program „Praca dla więźniów”. Jego głównym celem jest właśnie szeroko rozumiana readaptacja społeczna osób przebywających w zakładach karnych i aresztach śledczych, a w szczególności ich aktywizacja zawodowa. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że program „Praca dla więźniów” niesie również szereg korzyści dla samych przedsiębiorców – kontrahentów zatrudniających osadzonych. W takim przypadku:

  • Pracodawca jest zwolniony z obowiązku odprowadzania składki zdrowotnej za zatrudnienie osoby pozbawionej wolności,
  • nie musi on zawierać indywidualnych umów dotyczących zatrudnienia (zatrudniony skazany nie staje się pracownikiem zatrudniającego w rozumieniu prawa pracy),
  • zatrudniający ma prawo wnioskowania o zmianę miejsca i rodzaju pracy lub o wycofanie osoby pozbawionej wolności z zatrudnienia bez zachowania formy i terminów przewidzianych w prawie pracy,
  • istnieje możliwość uzyskania dofinansowania działań prowadzących do tworzenia nowych miejsc pracy dla skazanych oraz ochronę istniejących, która jest możliwa za pośrednictwem dofinansowania ze środków Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy,
  • każdy kontrahent zatrudniający osoby pozbawione wolności może ubiegać się o 35 procentowy zwrot wartości wynagrodzeń przysługujących zatrudnionym osobom pozbawionym wolności.

- Dzięki wprowadzonemu programowi spadają także koszty utrzymania więźniów przez obywateli, albowiem realizacja założeń programu jest finansowana przede wszystkim przez samych skazanych, a dokładniej z potrąceń od osiąganych przez nich wynagrodzeń, a nie z pieniędzy podatników - tłumaczy Służba Więzienna. - Warto jednocześnie wskazać, że przed wdrożeniem programu tj. na koniec 2015 roku średnioroczne zatrudnienie wyniosło 24 750 skazanych i ukaranych, a powszechność zatrudnienia w populacji skazanych kwalifikujących się do pracy wyniosła 56,40%. Z kolei w roku 2021 powszechność zatrudnienia w populacji skazanych kwalifikujących się do pracy wynosiła już 79,75%, a w świetle danych statystycznych na koniec trzeciego kwartału 2022 r. 89,32% - dodają funkcjonariusze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska