Tak się spieszył, że wjechał w sygnalizator przy pasach. Pieszy był mądrzejszy [ZDJĘCIA, FILM]

W sobotę (6 maja) na al. M. Kromera we Wrocławiu mogło dojść do tragedii. Pędzący samochód nie był w stanie zatrzymać się za pojazdem, który ustępował pierwszeństwa pieszemu. Kierowca ominął stojące auto i uderzył w barierkę oraz sygnalizator świetlny przy przejściu dla pieszych. Nieopodal pasów znajduje się przystanek komunikacji miejskiej.

Zobacz film opublikowany przez kanał Bandyta z Kamerką:

Źródło: youtube.com/kanał Bandyta z Kamerką

Na uwagę zasługuje postawa pieszego. Mężczyzna poczekał na rozwój wydarzeń i wszedł na pasy dopiero po zatrzymaniu się pojazdu na barierkach. Internauci oceniają jego postawę jako wzorową. W stosunku do obu kierowców głosy już nie są tak jednoznaczne.

Tak się kończy jazda na zderzaku. I to zaskoczenie że ktoś się na przejściu zatrzymał, pewnie sam nikogo nie przepuszcza.

Pieszego nie było widać znaki go zasłaniały, mógł stanąć bliżej drogi, by być widocznym. Kamerkowicz też go w ostatniej chwili zobaczył, gdy był bliżej przejścia, dlatego tak gwałtownie hamował. Ten z tyłu mógł nie widzieć jeszcze pieszego. Po drugie udowodnij mi, czy kamerkowicz miał sprawne światła podczas hamowania i paliły mu się światła stopu.

Tu doszło do niebezpiecznej sytuacji:

Zobacz nagranie z włamywaczami na Popowicach. Podejrzani mężczyźni uciekli przed kamerą.