Niewielki dom 8-osobowej rodziny Lechowiczów usytuowany jest na wzniesieniu w Woli Korzenieckiej k. Przemyśla. Zwłaszcza o tej porze roku ciężko tam dojechać.
Doświadczyły tego Małgorzata Wandrowska i Bożena Czeszyk-Maculak, nauczycielki z Gimnazjum w Birczy. W czwartek jako przedstawicielki krakowskiego Stowarzyszenia Wiosna organizującego akcję "Szlachetna paczka", osobiście dostarczyły kilkanaście pakunków przygotowanych przez Annę i Bronisława Komorowskich.
To już 10. edycja akcji odbywającej się zawsze przed Bożym Narodzeniem. Darczyńcy samodzielnie wskazują osoby, które chcą obdarować. Ich listę przygotowują wcześniej i umieszczają w Internecie wolontariusze organizacji założonej przez ks. Jacka Stryczka.
- Byliśmy zaskoczeni, że para prezydencka wybrała właśnie nas - państwo Stanisława i Marek Lechowiczowie nie kryją wzruszenia. - Jesteśmy im serdecznie wdzięczni. Dziękujemy.
Małżonkowie wychowują 6 dzieci. Najmłodszy Damian ma 2 lata, najstarszy Paweł 19. Jest jeszcze Maciek (7 l.), Natalia (13 l.), Kamil (16 l.) i Aneta (18 l.).
Niedawno pan Marek stracił pracę, co tylko pogorszyło i tak fatalną sytuację materialną rodziny. Teraz utrzymują się z zasiłku dla bezrobotnych. W okolicy wyjątkowo trudno o stałe zajęcie.
- Bywa ciężko - przyznają rodzice. - Po opłaceniu rachunków trzeba skrupulatnie wyliczać, co kupić, z czego zrezygnować.
Wśród darów od głowy państwa była żywność, odzież, buty, książki i przybory szkolne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?