O tym, jak będzie wyglądał wrocławski pomnik Niepodległości zadecydowało wczoraj dziewięcioosobowe jury, któremu przewodniczył prezydent-elekt Jacek Sutryk. Jurorzy wybrali 20-metrowe lustro.
– Niepodległość jest uniwersalną wartością. Szukaliśmy więc wizji, która nie będzie mówiła jedynie o historii i martyrologii, ale będzie czerpała inspirację w uniwersalnych symbolach – komentuje wybór Piotr Fokczyński, architekt miasta.
Jak dodaje prof. Leon Podsiadły, jeden z jurorów, artyści biorący udział w konkursie mieli całkowitą swobodę w doborze symboliki i materiałów.
– Nie sposób mówić o niepodległości, stawiając artystom jakiekolwiek rygory. Uważam jednak, że nierdzewna polerowana stal sprawi, że ten pomnik w zależności od pogody będzie się zmieniał, a forma lustra sprawi, że wtopi się w otoczenie – zaznacza prof. Podsiadły. – Urzekła nas prostota i czystość tego projektu. Miasto jest już przepełnione przegadanymi formami. Wystarczy już zaśmiecania miasta banerami i reklamami. Liczę, że pomnik Niepodległości stanie się symbolem Wrocławia podobnie jak tuż po wojnie stała się nim iglica – dodaje.
Jak wyjaśnia z kolei Agnieszka Wolska, jedna z autorek koncepcji pomnika, zagięcia i nierówna powierzchnia polerowanej stali u podstaw rzeźby, mają być alegorią trudnego okresu walk o niepodległość. Gładka wyższa część obelisku ma z kolei symbolizować harmonię i optymistyczną wizję przyszłości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?