Tak budowano Tarczyński Arena - zdjęcia miesiąc po miesiącu

Nie chce się wierzyć, ale w tym roku od pierwszego meczu Śląska Wrocław na nowym stadionie minie już 12 lat! Wówczas wyprzedano wszystkie bilety, a WKS w drodze po mistrzostwo pokonał Lechią 1:0. Jedyną bramkę w tamtym meczu strzelił Holender Johan Voskamp. To spotkanie rozegrano 28 października 2011 roku. Pierwszą dużą imprezą była wrześniowa gala bokserska na której Tomasz Adamek walczył z Witalijem Kliczko. Tydzień później na obiekcie swój koncert zagrał Geaorge Michael.

Projekt stadionu wybrano w październiku 2007 roku w konkursie organizowanym przez Urząd Miejski. Wybrano propozycję formy J.S.K. Architekci Sp. z o.o. Stadion zajmuje 11 ha. Cała działka ma 21 hektarów.

"Charakterystycznym elementem konstrukcji stadionu jest jego elewacja zbudowana z półprzezroczystej siatki wykonanej z włókna szklanego pokrytego teflonem" - to opis z Wikipedii. Ta membrana - jak zapowiadali fachowcy - miała się nie brudzić. Jej elementy produkowane były na Węgrzech.

"Fachowcy z węgierskiej firmy Graboplan - która wyprodukowała ten materiał obiecują, że docelową jasność membrana uzyska po pół roku wiszenia. A, że poszczególne kawałki elewacji wieszane będą w różnym czasie, to przez pierwsze kilkanaście miesięcy stadion na Pilczycach mienił się będzie różnymi odcieniami beżowości. Membrana - jak ślubny garnitur - szyta jest na miarę. Najpierw eksperci muszą zmierzyć co do milimetra miejsce, na którym później montowany ma być kolejny fragment. A fabryka na Węgrzech taki właśnie fragment przygotuje i wyśle do Wrocławia" - pisaliśmy na łamach Gazety Wrocławskiej.
Dalej: "Jak zapewnia Paweł Kapitanowicz elewacja ma niezwykłe właściwości. Dzięki teflonowi ma się nie brudzić. Po prostu brud ani kurz nie przyczepi się do niego. Nie ma możliwości niczego na tym namalować ani nic do tego przykleić".
Tak miało być. Jak jest - każdy widzi.