Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak, a nawet przeciw. Opozycja o budowie szpitala onkologicznego we Wrocławiu

Janusz Życzkowski
Janusz Życzkowski
Tak, a nawet przeciw. Opozycja o budowie szpitala onkologicznego we Wrocławiu
Tak, a nawet przeciw. Opozycja o budowie szpitala onkologicznego we Wrocławiu Janusz Życzkowski / Polska Press
Sejmikowa opozycja krytykuje sposób budowy szpitala onkologicznego we Wrocławiu. Pod szyldem Stowarzyszenia „Tak, dla Polski” mówiono o tym na zwołanej konferencji prasowej. Dziennikarze usłyszeli długą listę zarzutów pod adresem władz województwa, tylko po to, by na końcu usłyszeć deklarację, że jeśli opozycja wygra wybory, będzie kontynuować budowę

Najwięcej wątpliwości w ocenie stowarzyszenia wzbudzała formuła realizacji inwestycji w systemie zaprojektuj i wybuduj. W ocenie zaproszonego na konferencję Rafała Guzowskiego (na co dzień związanego z wrocławskim magistratem), to rozwiązanie, które obarczone jest dużym ryzykiem podniesienia kosztów i konfliktu z wykonawcą.

- W modelu tradycyjnym za dokumentację odpowiada projektant, za realizację wykonawca. Natomiast w sytuacji zaprojektuj i wybuduj odpowiada wykonawca i zamawiający, który bierze odpowiedzialność. Każda jego ingerencja w zaproponowane rozwiązania, jeżeli nie miała wcześniej opisów w programie funkcjonalno - użytkowym, jest traktowana jako niedopuszczalna ingerencja. Wykonawca ma prawo żądania zwiększenia wynagrodzenia.

Wątpliwości miał również Paweł Skrzywanek, który został przedstawiony jako menadżer służby zdrowia.

- Ten projekt, który zostaje nam zaproponowany, jest w oczywistym, nierozwiązywalnym konflikcie z polityką medyczną i funkcjonowaniem placówek medycznych w regionie. To jest kluczowe dla funkcjonowania leczenia onkologicznego, jak będą wyglądały relacje między szpitalem wiodącym, a jednostkami w Wałbrzychu, Jeleniej Górze, Legnicy, Polanicy i Zgorzelcu – przekonywał.

Przeczytaj także:

W konferencji Stowarzyszenia „Tak, dla Polski” udział wzięli radni województwa. Radny Patryk Wild, który niedawno dostał pracę we wrocławskim MPK, ostrzegał:

- Przyjęty model realizacji inwestycji gwarantuje gigantyczne problemy, spory sądowe z wykonawcą. Gwarantuje zapłacenie, przepompowanie prawdopodobnie kilkuset milionów więcej niż to powinno kosztować tego wykonawcę, a przynajmniej stwarza takie zagrożenie. Nie gwarantuje w ogóle, że ten szpital zostanie zbudowany – komentował.

O obawie przekroczenia możliwości budżetowych mówił Marek Łapiński z Koalicji Obywatelskiej. Krytykował rządzącą regionem koalicję, a jednocześnie zadeklarował kontynuowanie rozpoczętej inwestycji jeśli jego formacja wygra wybory:

- Chciałbym zadeklarować w imieniu Koalicji Obywatelskiej, że my będziemy kontynuowali budowę tego szpitala w przyszłej kadencji. I chcemy, żeby ten szpital powstał. Ale chcemy także, żeby NIK sprawdził każdy element tej inwestycji w latach minionych. Dlatego, że nie może dojść do takiej sytuacji, że opóźnienie jest wieloletnie, szpitala nie ma, a środki publiczne, które są na niego przeznaczane przekraczają 2-3 krotnie założony plan.

O komentarz do konferencji ws. budowy szpitala poprosiliśmy odpowiedzialnego za służbę zdrowia w regionie wicemarszałka Marcina Krzyżanowskiego. W ocenie polityka Prawa i Sprawiedliwości stanowisko nie różni się od wcześniejszych głosów środowiska opozycji:

- Na tej konferencji nie powiedziano niczego nowego, padały tam tylko niczym nie poparte, bardzo populistyczne i niewiele wnoszące stwierdzenia. Na wszystkie te zarzuty odpowiedzi były już wielokrotnie udzielane – mówi w rozmowie z Wrocławską.

- Odniosę się zatem krótko tylko do zasadniczych kwestii. Jak można mówić, ze „szpital nie powstanie”, skoro dopiero co otworzyliśmy oferty i właśnie jesteśmy na etapie wyłaniania wykonawcy szpitala? – dziwi się marszałek.

Krzyżanowski przypomina również, że formuła „zaprojektuj i wybuduj” to konsekwencja przetargu ogłoszonego jeszcze w poprzedniej kadencji, w której rządziła Koalicja Obywatelska.

- Jak uczestnicy tej konferencji mogą atakować formule „zaprojektuj i wybuduj’, w sytuacji, gdy właśnie tak przetarg został ogłoszony w poprzedniej kadencji przez zarząd, w którym zasiadali przedstawiciele obecnej opozycji? Z tą różnicą, że wówczas dodana była jeszcze formuła „sfinansuj”. Dla wszystkich jest oczywiste, ze takiej inwestycji nie da się zrealizować, przerzucając finansowanie na prywatna firmę. Zrobiono tak, bo wtedy nie było środków na budowę szpitala. Teraz są i to jest fundamentalna różnicą. Szpital powstanie! Każdy, kto choć trochę jest zainteresowany powstaniem nowego szpitala onkologicznego i jest w stanie zrozumieć ten złożony proces, powinien to wszystko wiedzieć. A jeśli ignoruje przedstawiane mu wyjaśnienia i fakty, należałoby się zastanowić nad jego rzeczywistymi intencjami – komentuje Marcin Krzyżanowski.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska