ZMIANY URZAD MARSZALKOWSKI WROCLAW

Radosław Mołoń, były wicemarszałek województwa dolnośląskiego wraca do urzędu marszałkowskiego. Szef wojewódzkich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie pełnomocnikiem zarządu województwa ds. realizacji Regionalnego Programu Operacyjnego. - Otrzymałem taką propozycję, cieszę się, że władze województwa chcą wykorzystać moje doświadczenie - mówi Radosław Mołoń. To nie koniec zmian personalnych w urzędzie.

Małgorzata Tracz, Wincenty Elsner i Radosław Mołoń - tak wygląda pierwsza trójka na wrocławskiej liście Zjednoczonej Lewicy do Sejmu. Z ostatniego miejsa wystartuje szef miejskich struktur SLD - Czesław Cyrul.

Marek Dyduch, radny wojewódzki SLD, chciał zwołania konwencji, na której działacze wybraliby nowe władze wojewódzkie. Wniosek ten jednak przepadł w głosowaniu. Większość członków SLD nie chce zmieniać przewodniczącego partii na Dolnym Śląsku. Funkcję tę obecnie sprawuje Radosław Mołoń.

Znane nazwisko i duże doświadczenie w samorządzie nie ułatwiają byłym prezydentom, burmistrzom i wójtom szukania nowej pracy. Niektórzy z nich wciąż szukają pomysłu na siebie.

99 tysięcy złotych przeznaczył Urząd Marszałkowski Dolnego Śląska na nagrody dla sportowców z naszego regionu, którzy 2014 rok kończą z sukcesami. Czeki wręczyli w poniedziałek marszałek Cezary Przybylski i wicemarszałek Radosław Mołoń. Trafiły one na 42 bankowe konta.

Pięć nowych ciemnoniebieskich samochodów marki Skoda Superb już niedługo trafi do Urzędu Marszałkowskiego. Będą nimi jeździć wicemarszałkowie, przewodniczący sejmiku i dwóch członków zarządu Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu.

Najpierw był kalendarz "Młodzi, wykształceni, bezrobotni" finansowany przez marszałka, potem wystawa, która trafiła na Kongres Lewicy. Wszystko w imię walki z bezrobociem. A sprawa jest właściwie banalna. Z podobnymi spotykamy się na każdym kroku. O co chodzi? O wykorzystywanie stanowiska do celów, tym razem, politycznych. A było tak...

Przeznaczyliśmy na tę imprezę 330 tys. zł - mówił wicemarszałek Dolnego Śląska Radosław Mołoń podczas konferencji prasowej zwiastującej Dolnośląskie Święto Sportu. A to kwota, która sporo mówi z kolei o randze wydarzenia, podobnie zresztą jak liczba spodziewanych uczestników - kilka tysięcy. Trzeba wiedzieć, że to właśnie Radosław Mołoń jest spiritus movens całego przedsięwzięcia.

Na szczęście w naszym sporcie bywa jeszcze tak, że nie tylko za piłką nożną idą pieniądze. W piątek panczenistka Cuprum Lubin Natalia Czerwonka odebrała z rąk wicemarszałka województwa dolnośląskiego Radosława Mołonia (z lewej) czek na 8 tys. zł.

- Pan marszałek jest na luzie i ma sympatyczną buzię - taką piosenkę wyśpiewały wicemarszałkowi województwa Radosławowi Mołoniowi członkinie klubu seniora z Szalejowa Dolnego.

- Zawieszam wszystkie działanie związane z powołaniem menadżerów kultury jednostkach podległych urzędowi marszałkowskiemu. Popełniłem błąd - mówi wicemarszałek Radosław Mołoń.

We wtorek we foyer Teatru Polskiego jego aktorzy spotkają się z kolegami z Teatru im. Modrzejewskiej z Legnicy. Wspólnie będą rozmawiać o zmianach, jakie w ich placówkach chce wprowadzić zarząd województwa. Już wiadomo, że na te zmiany się nie zgadzają.

Z Radosławem Mołoniem, nowym szefem SLD na Dolnym Śląsku, rozmawia Hanna Wieczorek