ZDJECIA Z LOTU PTAKA AFRYKARIUM

Oficjalne otwarcie Afrykarium we wrocławskim zoo już w niedzielę 26 października. Wybiegi z basenami wyglądają coraz efektowniej, wciąż pojawiają się tam nowe zwierzęta. Do tej pory pokazywaliśmy Afrykarium głównie od środka, dzięki Arturowi Kowalczykowi, miłośnikowi filmowania, efektownych ujęć i montowania filmów, możemy zobaczyć to miejsce z lotu ptaka. Pan Artur działa hobbystycznie, pomaga mu w tym urządzenie filmujące z wysokości kilkudziesięciu metrów - tzw. kwadrokopter. Zobaczcie jak efektownie prezentuje się teraz nasze zoo i okolice Hali Ludowej z powietrza.

Marzyłeś, żeby spędzić noc w szkole, albo zamkniętym hipermarkecie? Możesz to zrobić we wrocławskim Afrykarium! Teraz możemy zwiedzać obiekt po oficjalnych godzinach jego otwarcia.

Wrocławianie i turyści szturmują zoo i Afrykarium. Kilkusetmetrowe kolejki to niemal standard w długie, ciepłe weekendy, ale dziś nawet żyrafy mówią, że takich kolejek jeszcze nie widziały. Do ogrodu zoologicznego zewsząd nadciągają tłumy. W kolejce do Afrykarium trzeba stać minimum kilkadziesiąt minut. Zresztą zobaczcie sami!

Dziś we wrocławskim ogrodzie zoologicznym królować będą pingwiny. Wszystko w związku z przypadającym dziś Dniem Wiedzy o Pingwinach. Od godz. 11 do 14 w sąsiedztwie wybiegu pingwinów, będzie można spotkać maskotkę - olbrzymiego pingwina tońca. Będzie on opowiadał o kurczącej się populacji pingwinów na świecie, a także pozował do zdjęć.

Do 27 października przed Afrykarium trwa niezwykła wystawa 60 najciekawszych zdjęć z 15 ostatnich edycji konkursu Wildlife Photographer of the Year (2002 – 2016). Konkurs od 1964 roku jest organizowany przez londyńskie Muzeum Historii Naturalnej. Do pierwszej edycji zgłosiło się 600 osób. W tym roku do konkursu zgłosiło się aż 50 000 fotografów z 92 krajów.

Od piątku we wrocławskim zoo nie spotkamy pingwinów. Zniknęły z wybiegu przy Afrykarium. Zostały przeniesione na zaplecze - ma je to uchronić przed wirusem ptasiej grypy. Dwa razy dziennie odwiedzają je opiekunowie.

Kanał Mozambicki i Wybrzeże Szkieletów w Afrykarium oraz akwarium we wrocławskim zoo mają nowych mieszkańców. Przybyły dwoma transportami z zoo w Emmen oraz Arnhem w Holandii.

Afrykarium we wrocławskim zoo zaprasza na wieczorne zwiedzanie Afrykarium połączone z kolacją. Chętni mogą skorzystać z propozycji od piątku do niedzieli, w godzinach od 16 do 21:00. Ten, kto tylko chce zwiedzić Afrykarium, zapłaci za wstęp 20 zł od osoby.

Afrykarium we Wrocławiu zostało otwarte 26 października 2014 roku. Pierwszy rok minął szybko, a Afrykarium cieszy się wciąż ogromnym zainteresowaniem wśród zwiedzających. Zoo z okazji 1. urodzin Afrykarium we Wrocławiu zaprasza 23. października na tort i inne atrakcje.

Bojowniki to bardzo popularny gatunek ryb chętnie kupowany przez amatorów akwarystyki. Nie jest to gatunek bardzo wymagający, jednak do prawidłowego rozwoju potrzebuje pewnego minimum. Jak urządzić akwarium, by cieszyć się pięknymi i dobrze rozwijającymi się rybkami? Na jakie dodatki możemy sobie pozwolić aranżując dno zbiornika?

Kuna żółtogardła i lwiatka złotogłowa - to dwa maluchy, które niedawno przyszły na świat we wrocławskim zoo. Jak informują pracownicy zoo te narodziny są wyjątkowe.

Jak to się stało, że w przetargu na budowę Afrykarium we wrocławskim zoo wystartowała tylko jedna firma: wrocławska spółka budowlana Inter-System? Naszym zdaniem, tajemnica tkwi w warunkach, których nie były w stanie spełnić inneznane i duże – firmy budowlane. Takie jak szwedzka Skanska. Prosiły o złagodzenie reżimów, ale komisja przetargowa z magistratu odmówiła. Jeden z niedoszłych oferentów – Imtech Polska – był niemal gotowy do startu. Poprosił tylko o przesunięcie terminu składania ofert o trzy dni, bo kończy właśnie negocjacje z bankiem. Terminu nie przesunięto.

Od stycznia wrocławski ogród zoologiczny odwiedziło pół miliona osób. Półmilionowy gość przekroczył bramę zoo dziś. Był nim pan Gabriel Łasiński, który przyszedł do zoo z żoną Bożeną i wnuczką Helenką.

Podczas pierwszego weekendu po podwyżce cen biletów do zoo, ogród odwiedziło znacznie mniej wrocławian i turystów. Prawie trzy razy mniej, niż podczas ostatniego weekendu przed wzrostem cen wejściówek.

Nie żyje manat (afrykański ssak wodny) o imieniu Teresa, który w połowie grudnia trafił z Berlina do wrocławskiego zoo. Manat był dumą wrocławskiego afrykarium. Ale zwierzę okazało się dwa razy starsze niż mówili Niemcy. Najprawdopodobniej Niemcy wysłali nam nie tego manata, co trzeba.

Tłumy we wrocławskim zoo.W sobotę zoo odwiedziło ponad 20 tys. osób, a w niedzielę do późnego popołudnia 15 tys. Przed otwarciem Afrykarium bywało tak, że takiej frekwencji nie dało się osiągnąć przez cały miesiąc. Kolejki do kas biletowych były ogromne - stało w nich nawet kilkaset osób. Zakorkowane były też ulice dojazdowe - Wróblewskiego i Curie-Skłodowskiej. Kierowcy stali już od pl. Grunwaldzkiego. Zapełniony był też cały płatny parking Budimeksu. W niedzielę nie było lepiej.

Dziś władze wrocławskiego zoo miały podać nowy cennik wiosenno-letni. Ceny będą wyższe niż do tej pory. Termin podania cennika przesunięto na poniedziałek. Wtedy też poznamy letnie godziny otwarcia zoo i Afrykarium.

16 kwietnia wchodzi zapowiadana podwyżka cen biletów do zoo. Jej powodem jest niedawne otwarcie Afrykarium, jedynego tego typu oceanarium na świecie. Jak podaje dyrektor zoo Radosław Ratajszczak, atrakcja przyciągnęła rekordowe liczby zwiedzających. Podwyżka cen biletów z pewnością pomoże w spłacie kredytu na budowę Afrykarium, jaki zoo zaciągnęło na 12 lat.

Przemysław Malech ze Strzegomia został półmilionowym gościem w Afrykarium. To jemu udało się kupić 500-tysięczny bilet do nowej atrakcji wrocławskiego zoo. Pan Przemysław przyjechał na zwiedzanie wraz z rodziną: żoną Marzeną, córką Martyną oraz teściową.

We wrocławskim zoo po raz pierwszy w jego historii przyszedł na świat pingwin przylądkowy, czyli toniec. Ma dopiero miesiąc, a już wzbudził niemałą sensację. To pierwsze zwierzę tego gatunku urodzone we Wrocławiu. Pingwin mieszka w Afrykarium – dzięki temu nowemu pawilonowi nasze zoo odwiedziło w ubiegłym roku dwa razy więcej osób niż w poprzedzającym, prawie 900 tys. Zoo liczy, że w tym roku pingwinka i inne zwierzaki zobaczy ponad milion osób.

Wrocławskie Afrykarium ukończone. Pojawiła się restauracja Laguna, a właściwie bistro z nowoczesną samoobsługową kuchnią polską i kawiarnia. Teraz zmieniać będą się tylko prezentowane ekspozycje. Będą się pojawiać jeszcze kolejne gatunki zwierząt, na przykład małpy biegające po pawilonie Kongo.

Trudno zobaczyć aktywne mrówniki we wrocławskim zoo. Mieszkają w pawilonie Afrykarium w sąsiedztwie hipopotamów i antylopek dikdików, ale budzą się dopiero w nocy. W ciągu dnia śpią w swoich norach.