ZATRZYMANIE PRAWA JAZDY NA MOTOR

25-letni motocyklista pożegnał się z prawem jazdy na najbliższe trzy miesiące. Zatrzymali je oławscy policjanci, bo młody mężczyzna wraz z pasażerką jechał 91 km/godz. w miejscowości Brzezimierz, gdzie jest ograniczenie prędkości do 40 km/godz.

Sejm podjął decyzję o zniesienie obowiązku posiadania w samochodzie dokumentu polskiego prawa jazdy na polskich drogach. Nie jest znana data od kiedy zmiana wejdzie w życie.

W 3 pierwszych miesiącach pandemii w Polsce z powodu przekroczenia prędkości prawo jazdy straciło niemal 17 tys kierowców. - Pomimo zmniejszonego natężenia ruchu w Polsce w prawie wszystkich województwach policjanci zatrzymali więcej uprawnień do prowadzenia pojazdów niż w analogicznym okresie ubiegłego roku- tłumaczy w rozmowie z AIP ekspert. W rekordowych województwach liczba odebranych dokumentów wzrosła prawie trzykrotnie.

Tylko w ciągu jednego dnia 6 kierowców straciło prawo jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym. Rekordzista przekroczył prędkość o ponad 90 km na godzinę. Pozostali przekroczyli prędkość, o ponad 50 km. Dodatkowo zostali ukarani mandatami oraz punktami karnymi. Policja apeluje – kierowcy „noga z gazu”.

Prawo o ruchu drogowym jest pod tym względem dość jasne i nie pozostawia wątpliwości, kiedy policjant ma prawo odebrać prawo jazdy. Do klasycznych przypadków należy jazda pod wpływem alkoholu lub innego środa odurzającego działającego podobnie do alkoholu. Wtedy sprawa może skończyć się poważniej, kierowana jest bowiem do sądu.

Zatrzymane dwa prawa jazdy - to efekt ostatnich kontroli drogówki w rejonie Polkowic. Rekordzista jechał 130 km/godz. przez wieś Kłobuczyn, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/godz. 45-letni kierowca forda przez najbliższe trzy miesiące nie będzie mógł usiąść za kółkiem. Podobny los spotkał o rok starszego kierowcę bmw, który we wsi Dobromil jechał 120 km/godz.

Marek G. ze Świdnicy, 49-letni taksówkarz, który pod wpływem amfetaminy spowodował wypadek, w którym zginęła Ewelina Pawiłowicz, odzyskał prawo jazdy. Sędzia Małgorzata Skiba uznała, że mężczyzna i tak prowadził samochód mimo zatrzymania uprawnień, a więc restrykcja jest nieskuteczna. - Ta decyzja to kompromitacja sądu i pokazanie temu człowiekowi, że jest bezkarny - mówi Piotr Szyfer, brat ofiary.

http://www.motofakty.pl/artykul/nowe-przepisy-dla-kierowcow-zatrzymano-blisko-5-tys-praw-jazdy.html

Wej­ście w życie 18 maja no­wych prze­pi­sów to przede wszyst­kim su­row­sze kary dla prze­kra­cza­ją­cych pręd­kość i wsia­da­ją­cych za kie­row­ni­cę po al­ko­ho­lu. Czer­wiec był pierw­szym peł­nym mie­sią­cem, w któ­rym obo­wią­zy­wa­ły nowe re­gu­la­cje.

Chociaż od zaostrzenia przepisów ruchu drogowego nie minęło jeszcze 48 godzin, to liczba kierowców, którym zabrano prawo jazdy wynosi prawie 150. Zatrzymani przekroczyli prędkość o 50 km/h w terenie zabudowanym. Od teraz za takie wykroczenie, policja ma prawo zatrzymać prawo jazdy.

Posłowie uchwalili właśnie nowelizację kodeksu karnego. Od teraz przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o przynajmniej 50 km/h będzie skutkowało trzymiesięczną utratą prawa jazdy.

Zatrzymanie prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego jest dla posiadacza auta dolegliwe, gdyż przeważnie oznacza brak możliwości dalszej jazdy. W jakich sytuacjach może to nas spotkać?

Policjanci z Jawora zatrzymali 38-letniego kierowcę forda. Drogą krajową nr 3 pędził on z prędkością 130 km/h. Mundurowi zatrzymali go w Paszowicach. Tłumaczył, że spieszy się, by odebrać dziecko. Nie potrafił jednak wytłumaczyć, dlaczego jedzie pijany. W organizmie miał blisko 2 promile alkoholu.