Zabudowa wrocławia

Dlaczego wrocławski Rynek jest krzywy? Na to pytanie odpowiedzi nie zna nawet wielu miejskich przewodników. Gdy ich o to zapytaliśmy, wielu twierdziło że to zapewne pomyłka architektów lub budowlańców. Czy aby na pewno? Sprawdziliśmy!

Po godzinie 7 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze, jaki wybuchł w mieszkaniu na pierwszym piętrze w kamienicy przy ul. Białoskórniczej 18 w pobliżu Rynku we Wrocławiu.

Sylwestrowej nocy wrocławski Rynek w niczym nie przypominał tego z ubiegłych lat, gdy wrocławianie hucznie i tłumie witali Nowy Rok w sercu stolnicy Dolnego Śląska. Przed północą na Rynku pojawiły się patrole policji. Mundurowi legitymowali grupy osób chcących przywitać Nowy Rok właśnie w tym miejscu.

Od soboty cała Polska stała się czerwoną strefą. Nowe obostrzenia dotknęły szczególnie branżę gastronomiczną – wprowadzono zakaz działalności stacjonarnej restauracji, barów i pubów. Możliwa jest wyłącznie realizacja usług polegających na przygotowywaniu i podawaniu żywności na wynos oraz na dowóz. Widać to szczególnie na wrocławskim Rynku, gdzie pustkami świecą ogródki przy lokalach, zazwyczaj pełne nawet o tej oprze porze roku. Na palcach jednej ręki można też policzyć turystów i wrocławian spacerujących po Rynku.

"Jarmark w tym roku się odbędzie, ale wyłącznie w formule handlowo-gastronomicznej, bez wydarzeń artystycznych" - informuje Tomasz Myszko-Wolski z urzędu miasta. O tym, jak będzie wyglądać przedświąteczna impreza w tym roku, przeczytajcie poniżej.

Dlaczego wrocławski Rynek jest krzywy? Na to pytanie odpowiedzi nie zna nawet wielu miejskich przewodników. Gdy ich o to zapytaliśmy, wielu twierdziło że to zapewne pomyłka architektów lub budowlańców. Czy aby na pewno? Sprawdziliśmy!

Zamontowany koło Feniksa słupek automatyczny wpisał się w krajobraz wrocławskiego Rynku. Od kilku lat już nie działał, bo uszkodziło go przejeżdżające auto. Drogowcy przypomnieli sobie o nim, kiedy upomniało się Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Fetor ropy „umilał” czas odwiedzającym Rynek w upalne niedzielne popołudnie. Za taki bałagan sprawcy grozi kara do 1500 zł i poniesienie kosztów sprzątania. Ale nie w centrum Wrocławia. Tutaj monitoring nie potrafił namierzyć auta, które rozlewało płyn krążąc kilkaset metrów po Starym Mieście.

Kilkaset metrów długości mierzy plama śmierdzacej substancji, która wyciekła z auta krążącego po rynku i okolicznych ulicach. Służbom nie udało się znaleźć winowajcy, chociaż i straż miejska, i policja szukają go po śladach.

Ekipy z myjkami ciśnieniowymi i szczotkami pojawiły się dziś skoro świt na wrocławskim Rynku. Używając specjalnych płynów, miejskie służby szorowały bruk. To polecenie prezydenta Jacka Sutryka. Podobne akcje mają być prowadzone regularnie. - Zdecydowałem, że poza myciem ulic, będziemy myć nasz wrocławski salon czyli Rynek - ogłosił w internecie prezydent. - Przy okazji, nie byłbym sobą, gdybym nie poprosił, abyśmy wszyscy dbali o porządek. Tak będzie łatwiej i taniej - dodał Sutryk.

Ogródki piwne w Rynku tętnią życiem. Cieplejsza pogoda sprzyja przesiadywaniu przy stolikach na zewnątrz lokali. Średnia cena piwa w sercu tysiącletniego Wrocławia to prawie 13 zł. Sprawdzamy, ile zapłacimy za piwo w każdym z ogródków wystawionych przez bary i restauracje.

W trakcie remontu jest jedna z najbardziej okazałych i najstarszych wrocławskich kamienic. To pochodząca z XIII w. kamienica Pod Siedmioma Elektorami na Rynku. Od kilkunastu dni rusztowanie zasłania fasadę.

Dziś sięgamy do archiwum Gazety Wrocławskiej po klimatyczne, czarno-białe zdjęcia z wrocławskiego Rynku i placu Solnego. Serce naszego miasta nie zawsze było tak piękne i zadbane jak dziś. Wystarczy sięgnąć wstecz 20-30 lat, by przekonać się jak wyglądało to miejsce. Zupełnie inne scenerie i charakter użytkowania wrocławskiego ścisłego centrum. Od tamtego czasu, czyli od lat 80 i początku 90 minionego wieku doczekaliśmy się także wielu remontów. Zobaczcie na naszych archiwalnych zdjęciach jak to wyglądało. Pod każdą fotografią w galerii staraliśmy się zawrzeć możliwie dokładny opis i datę powstania zdjęcia.

Sobotni, słoneczny dzień przyciągnął na wrocławski Rynek tysiące turystów. Na ławkach i pod parasolami w letnich ogródkach restauracji ciężko o wolne miejsce. Odwiedzający centrum stolicy Dolnego Śląska chętnie robią zdjęcia na tle zabytkowych kamienic. Niewątpliwą atrakcją są wszechobecne bańki mydlane. To chyba, obok fontanny, najczęściej wybierane tło do pamiątkowych zdjęć. Synoptycy po południu zapowiadają opady deszczu i burze, ale na razie nic nie zapowiada, by coś mogło zepsuć słoneczny wypoczynek we Wrocławiu.

W poniedziałek tuż po godzinie 18. doszło do interwencji dwóch zastępów straży pożarnej na wrocławskim Rynku. Czytelnik Krzysztof poinformował nas, że w centrum miasta "śmierdzi". - To prawdopodobnie kwas masłowy. Brzydki zapach wydobywał się z restauracji DEJA VU. W środku przebywał tylko właściciel, ewakuacja nie była potrzebna - informuje dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu. Nikomu nic się nie stało.

Wrocław przywitał Nowy Rok 2018! 31 grudnia punktualnie o godzinie 19. na placu Gołębim rozpoczęła się impreza sylwestrowa. Wrocławianie pożegnali stary rok, a na scenie zagrały zespoły związane z Wrocławiem oraz goście z Ukrainy. O północy życzenia złożył Rafał Dutkiewicz. - Niech żyje Wrocław! Niech żyje Polska! - mówił ze sceny prezydent Dutkiewicz. Koszt tegorocznego wrocławskiego sylwestra wyniósł 1,9 mln złotych.

Jarmark Bożonarodzeniowy przyciąga wrocławian i turystów jak magnes. Jedni popijają grzane wino, inni zajadają szaszłyki, wszyscy delektują się świąteczną atmosferą panującą w Rynku. Belgijki twierdzą, że to najpiękniejszy jarmark, jaki wiedziały... Dobrze, że zdążyły, bo za kilka dni byłoby już za późno.

W Rynku staje wielka choinka, będzie wyglądała inaczej niż w ubiegłym roku. Dekoracje nawiązują do ludowych motywów gwiazd i śnieżynek. Dominującymi kolorami będą: różowo-łososiowy, niebiesko-fioletowy, złoty oraz srebrny. Zobaczcie zdjęcia.

- Co się stało z figurą Merkurego, do niedawna wieńczącą elewację kamienicy w Rynku - zastanawia się Wiesław Furnal. Nasz czytelnik obawia się, że Merkury wyjechał z Wrocławia na stałe. Uspokajamy. Bóg handlu rzeczywiście opuścił miasto, bo w marcu stracił nogę, ale za kilka miesięcy powróci pomiędzy attyki domu handlowego.

Kilkanaście kobiet ubranych w suknie ślubne kwestowało w niedzielne popołudnie we wrocławskim Rynku na rzecz Patryka - niespełna trzyletniego chłopca, który przyszedł na świat, gdy jego mama była w szóstym miesiącu ciąży. Przedwczesne narodziny wywołały liczne komplikacje w rozwoju Patryka. Nagrodą za datki była możliwość zrobienia zdjęcia z paniami. Panowie chętnie wrzucali monety do puszek. Kwesta "Panny Młode - Akcja Charytatywna" organizowana jest cyklicznie w różnych miastach w Polsce.

Nadodrzańskie plaże, Ostrów Tumski, wyspa Słodowa i przede wszystkim Rynek - tam wrocławianie i turyści cieszą się z ciepłego i słonecznego weekendu, który zawitał do Wrocławia po deszczowym tygodniu.

Dziś na wrocławskim Rynku ruszył Jarmark Świętojański. Zgodnie z tradycją w kramach można kupić lokalne produkty i przysmaki. Pierwsze stoiska są już otwarte.