WROCLAW AWARIA KAZIMIERZA WIELKIEGO

Awaria rury ciepłowniczej i komunikacyjny paraliż na Kazimierza Wielkiego. Niestety spełnił się najgorszy, zapowiadany już przez nas w środę rano, scenariusz. Po awarii rury ciepłowniczej przy skrzyżowaniu Kazimierza Wielkiego i Krupniczej, gdy rozpoczął się popołudniowy szczyt, auta stanęły w długich korkach. Kierowcy, którzy nie muszą, nie powinni jechać także dziś w ten rejon miasta. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom kłopoty prawdopodobnie nie skończą się w czwartek rano. Usuwanie awarii może trwać nawet do piątkowego wieczora. Jeszcze nie jest pewne, czy na cały czas usuwania awarii kierowcom pozostanie tylko jeden pas Kazimierza Wielkiego. Będzie to zależało od postępów prac przy naprawie.

Uwaga kierowcy. Nie działa sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Kazimierza Wielkiego i Ruskiej. Sygnalizatory są czarne, przypominamy, że pierwszeństwo mają jadący ul. Kazimierza Wielkiego. Należy szczególnie uważać na znaki i zachować ostrożność. Jak informuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, trwają prace nad ustaleniem, czy doszło do awarii, czy światła nie działają z powodu wyłączenia prądu.

Na ulicy Krupniczej zepsuł się tramwaj jadący w kierunku placu Legionów. Wóz MPK nie mógł ruszyć z przystanku wiedeńskiego przy Krupniczej. Utworzył się za nim korek tramwajowy. Dodatkowo autobus linii D nie zmieścił się już w Krupniczą i uniemożliwiał przejazd pozostałym samochodom. Na kilkanaście minut pojazdy MPK zablokowały całkowicie Krupniczą w kierunku Sądowej i placu Legionów. Tym samym utworzył się też spory korek na ul. Kazimierza Wielkiego.

Zamknięcie ulicy Krupniczej było sporym utrudnieniem dla kierowców. Gdy ją w końcu otwarto, okazało się, że jest... znacznie gorzej niż w czasie remontu. W godzinach szczytu tworzą się tutaj ogromne korki. Nie tylko na Krupniczej, ale także na Kazimierza Wielkiego, Nowym Świecie czy Ruskiej.

Minęło ponad tydzień po oddaniu ul. Krupniczej do ruchu i już wyraźnie widać, że wiele rozwiązań nie ułatwi życia kierowcom. Najbardziej widoczna zmiana to zabranie pasów ruchu dla aut. Dzięki temu tramwaje jeżdżą tutaj po wydzielonym torowisku i nie stoją w korkach.

Być może już około godz. 18 ulica Kazimierza Wielkiego w kierunku pl. Dominikańskiego znów będzie miała trzy pasy ruchu. Tak twierdzą robotnicy, którzy właśnie wylewają asfalt przy skrzyżowaniu z Krupniczą, czyli w miejscu, gdzie w środę doszło do awarii sieci ciepłowniczej. - Asfalt wyschnie szybko. Około 18 będą po nim mogły przejechać samochody - twierdzą drogowcy. Wcześniej urzędnicy twierdzili, że kierowcy będą mogli korzystać z całej szerokości jezdni dopiero od nocy z piątku na sobotę.

To już pewne. W najbliższą sobotę auta i tramwaje pojadą po wyremontowanej ulicy Krupniczej. Jednak tego samego dnia drogowcy zamkną ulicę Zamkową. By udało się otworzyć Krupniczą już w sobotę rano, drogowcy uwijają się jak w ukropie. Równocześnie trwają prace przy szynach, trakcji, chodnikach i instalacjach, by wszystko było gotowe. Są momenty, że na kilkusetmetrowym odcinku Krupniczej jeździ w tym samym czasie kilka walców, a między nimi chodzą piesi...

Najprawdopodobniej od soboty 20 lub niedzieli 21 grudnia pojedziemy ul. Krupniczą. Wtedy także po remoncie będzie ona przejezdna dla tramwajów. Torowisko jest wyciszone, dzięki czemu tramwaje na Krupniczej - jak obiecują drogowcy - nie będą hałasować tak jak na innych ulicach.

Zmiana organizacji ruchu na remontowanej ulicy Krupniczej. Od dziś piesi chodzą środkiem ulicy na całym odcinku pomiędzy Kazimierza Wielkiego i Podwalem. Przy pomocy barierek wytyczono ludziom przejście środkiem ulicy. Drogowcy przenieśli się z pracami na otwarte do tej pory chodniki po obu stronach ulicy. Trwa tam układanie nawierzchni.

Krupnicza mogłaby być otwarta już kilka tygodni temu. Zejście z niej robotników znacznie opóźniło odkrycie historycznego muru – tego samego, który kilka lat wcześniej utrudnił życie budowniczym Narodowego Forum Muzyki. Mur pod Krupniczą został odrestaurowany, sfotografowany, po czym... z powrotem go zakopano.

Przed świętami Bożego Narodzenia kierowcy znów pojadą po ulicy Krupniczej. Drogowcy obiecują, że właśnie do świąt skończą tam prace. Zaraz po tym zacznie się jednak druga przebudowa w centrum Wrocławia. Robotnicy rozkopią bowiem Zamkową. Remont tej ulicy jest już poważnie opóźniony.

Na całej remontowanej ulicy Krupniczej ułożono już torowisko tramwajowe. Robotnicy montują także nową trakcję. Koniec remontu i otwarcie ulicy w grudniu.

Rozpoczęła się budowa dwóch nowych przystanków tramwajowych przy ul. Kazimierza Wielkiego - naprzeciwko muzeum miejskiego. Przystanki będą gotowe do końca roku.

Coraz lepiej widać już torowisko tramwajowe na remontowanej ulicy Krupniczej. Zostaną tam ułożone specjalne, tzw. wyciszone tory. Powstaną też nowe przystanki. Roboty potrwają najpóźniej do końca roku.

Trwa remont Krupniczej. Na rozkopanej jezdni właśnie układane są tory tramwajowe. Ponieważ obok powstaje Narodowe Forum Muzyki, torowisko będzie specjalnie wyciszone, by tramwaje nie hałasowały i nie przeszkadzały muzykom oraz widowni.

Na remontowanej ul. Krupniczej dobrze widać już torowisko po dwóch stronach ulicy: od strony Kazimierza Wielkiego i ul. Sądowej. Ale do końca remontu jeszcze daleko.

Drogowcy rozpoczęli wymianę rozjazdów tramwajowych na skrzyżowaniu remontowanej ulicy Krupniczej i Kazimierza Wielkiego. Zajęli część jezdni na Kazimierza Wielkiego. Chcą wyrobić się z tym etapem prac, zanim do miasta wróci większość kierowców.

Możliwe, że ulicą Krupniczą przejedziemy już w październiku. Inwestycja ma być co prawda zrealizowana do końca roku, ale mimo wielu utrudnień prace, idą zgodnie z planem, a nawet nieznacznie go wyprzedzają.

W nocy z czwartku 7 sierpnia na piątek 8 sierpnia pas ul. Kazimierza Wielkiego przeznaczony do zawracania przy skrzyżowaniu z ul. Krupniczą zostanie zamknięty. W ramach remontu Krupniczej wymieniane będą tam elementy torowiska.

Dopiero w październiku lub listopadzie ( a nie w wakacje, jak zakładał urząd) zacznie się remont ulicy Zamkowej we Wrocławiu. Jesień na ulicach w centrum miasta może być gorąca dla kierowców. Możliwe, że modernizacja Zamkowej pokryje się w czasie z przeciągającym się remontem ul. Krupniczej. W centrum ciężko będzie uciec przed korkami...

Dobra wiadomość dla wrocławskich kierowców – jeszcze w lipcu pojedziemy po wyremontowanej ulicy Krupniczej. Jest jednak też gorsza informacja - gdy zakończy się przebudowa Krupniczej, rozpocznie się remont Zamkowej. A to oznacza poważne ograniczenia w ruchu na Kazimierza Wielkiego.

Na remontowanej ulicy Krupniczej od strony skrzyżowania z Kazimierza Wielkiego pojawiła się wysoka na dwa metry metalowa konstrukcja. Zawiśnie na niej wizualizacja nowej drogi oraz informacje o inwestorze i wykonawcy. Płachta zasłoni widok remontowanej ulicy. Remont ulicy ma zakończyć się w grudniu tego roku.