Włamanie do sklepu legnica

Dwóch legniczan próbowało w nocy włamać się do sklepu. Jeden z nich od razu trafił do aresztu, bo wcześniej nie zapłacił grzywny. Drugi noc spędził na izbie wytrzeźwień. Obu grozi 10 lat więzienia.

26-letni mężczyzna jest podejrzany o zniszczenie szyb i witraża w jednym z kościołów na terenie powiatu zgorzeleckiego.

Korupcja w pandemii, samobójstwo gangstera, dramat małego Kacperka, którego nie upilnował odurzony narkotykami ojciec, zaginięcie i tragiczna śmierć studenta szkoły pożarnictwa. Przypominamy najgłośniejsze kryminalne sprawy z 2020 roku. Takie, o których pisaliśmy i którymi emocjonowała się cała Polska. W naszym zestawieniu są też dwie głośnie sprawy, które w ubiegłym roku doczekały się sądowego finału. Jedna z nich zakończyła się wyrokiem, w drugiej zaczął się proces, a na ławie oskarżonych zasiedli byli znani politycy. Zobaczcie!

Wzmożone kontrole policji na drogach Dolnego Śląska. Akcja prowadzona była głównie w godzinach nocnych, a mundurowi nadali jej kryptonim "samochód". Co się kryje pod tym hasłem i kogo najczęściej zatrzymywali policjanci z drogówki w ostatnich dniach?

Dwóch młodych mężczyzn zatrzymali policjanci z Kłodzka. Ukraińcy urządzili sobie strzelanie z broni pneumatycznej. Postrzelili kota i podziurawili szyby w oknach budynków i w samochodach.

Policyjny pościg po parkowych alejkach. Kierowca daewoo lanosa z Wałbrzycha nie zatrzymał się do kontroli na jednej z ulic Legnicy, policjanci ruszyli więc za nim w pościg. Uciekinier wjechał do parku i na końcu głównej alei uderzył w drzewo, po czym pieszo ruszył do dalszej ucieczki. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, kierowca został zatrzymany. Nie wiadomo na razie, dlaczego uciekał przed policją.

Od czwartku do 3 maja trwa specjalna akcja majówkowa policji. Specjalna również z tego względu, że poza kontrolami prędkości i przestrzegania przepisów o ruchu drogowym, policjanci sprawdzą także, czy jadący samochodami nie łamią przepisów wprowadznych w związku z epidemią koronawirusa. Musimy pamiętać, że w określonych jasno przypadkach, mamy obowiązek m.in. zasłaniania ust i nosa podczas jazdy autem.

Legniccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem do pojazdu przewożącego chipsy i gumy do żucia. Legniczanin wpadł, gdy spał w swoim samochodzie wraz ze skradzionymi przekąskami.

Policjanci jeleniogórskiej drogówki patrolując miasto na ulicy Wolności zatrzymali do kontroli drogowej 34-letnią kobietę kierującą samochodem marki Audi. Kobieta zwróciła ich uwagę, bo jechała bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Za chwilę okazało się, że to nie był jedyny problem.

Święta Bożego Narodzenia były czasem intensywnej pracy dolnośląskich policjantów. W trakcie ostatnich sześciu dni funkcjonariusze przeprowadzili ponad 6,4 tys. różnego rodzaju interwencji, zatrzymali na gorącym uczynku przestępstwa 263 osoby oraz zatrzymali 135 osób poszukiwanych. Funkcjonariusze od wtorku do niedzieli ujawnili i zatrzymali 97 nietrzeźwych kierujących, a na dolnośląskich drogach odnotowali 20 wypadków.

Legniccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podczas awantury z drugim mężczyzną zdemolował półki z towarami jednej ze stacji paliw na terenie miasta.

Legniccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o włamania do altanek i pomieszczeń gospodarczych. Usłyszał on ponad 100 zarzutów.

Czterej mężczyźni próbowali odzyskać 600 złotych długu. Uwięzili dłużnika, oblewali go łatwopalną substancją i podpalali. Potem gasili i mówili, że wbiją mu w głowę siekierę, żeby się nie męczył. Czy cztery lata więzienia za takie zachowanie to wystarczająco surowa kara? Prokurator Generalny uważa, że nie. Ma rację? Oceni to Sąd Najwyższy.

Policjanci w kilka minut namierzyli i zatrzymali pijanego sprawcę kolizji, który uciekł z miejsca zdarzenia.

Policja zmaga się z problemami kadrowymi. Coraz mniej chętnych zgłasza się do służby, a liczba odchodzących funkcjonariuszy przekracza liczbę rekrutów. Na Dolnym Śląsku brakuje blisko siedmiuset policjantów.

Raper Marcin M. podpisał pakt z diabłem. Trzy lata później brutalnie zamordował człowieka. Skopał na śmierć przypadkowego przechodnia na środku ulicy. Gdy kopał swoją ofiarę, przypomniał sobie komputerową grę, której bohater kradnie auta i zabija ludzi. Mówił potem w sądzie, że słyszał jak umierający mężczyzna powiedział „bij” i że to był głos szatana. Tłumaczył, że przyczyną zbrodni był jego satanizm i uzależnienie od narkotyków. W przyszłym tygodniu jego sprawą zajmie się wrocławski sąd apelacyjny. Będzie musiał ocenić, czy Marcin M. powinien zostać skazany na dożywocie czy może wyrok powinien być znacznie łagodniejszy.

Policjanci z legnickiej drogówki ugasili auto, które zapaliło się nieopodal budynku Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. Dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariuszy, nikt nie został ranny, a pojazdy zaparkowane obok nie zostały uszkodzone.

To niebezpieczne kobiety z Dolnego Śląska - przez cały czas poszukiwane przez policje. Ty też możesz się na nie natknąć. Jeśli rozpoznajesz osoby wskazane w naszym artykule koniecznie skontaktuj się z jednostką policji - nie daj się oszukać.

W czwartek 47 nowych policjantów i policjantek złożyło ślubowanie i zostało przyjętych do służby.

Nauczyciel akademicki z Legnicy został oskarżony o seksualne wykorzystywanie swoich studentów. Pokrzywdzeni mężczyźni mieli być „doprowadzenie do poddania się innej czynności seksualnej” w czasie zaliczeń i egzaminów z ratownictwa medycznego. Zdaniem prokuratury, mężczyzna wykorzystał swoją przewagę nad studentami, jaką miał jako ich nauczyciel.

Zaczęło się od przejechania przez skrzyżowanie w centrum Wrocławia na czerwonym świetle, a skończyło na braku prawa jazdy, przeszukaniu mieszkania, ponad stu porcjach marihuany i amfetaminy, zatrzymaniu 26-latka i jego 23-letniej pasażerki i zakazie wyjazdu z Polski.

Święta to zazwyczaj czas wyciszenia, ale nie dla 42-letniego mieszkańca Bolesławca. Mężczyzna pod wpływem alkoholu próbował dostać się do jednej ze szkół podstawowych w gminie Warta Bolesławiecka. Do środka się nie dostał, ale zniszczył drzwi. Gdy zatrzymali go policjanci, miał ponad 2 promile alkoholu. Straty, które poniosła szkoła wyniosły ponad 1000 zł. 42-latek nie potrafił podać powodów swojego zachowania. Teraz za świąteczny wybryk grozi mu 5 lat więzienia.