Wały odra wrocław

Nadodrzańskie wały zarastają chwastami - alarmuje nasz Czytelnik i twierdzi, że do tego roku były one utrzymywane. W 2018 nie dzieje się nic, nich ich nie kosi, ani nie poprawia nawierzchni.

- Jak co roku w maju odbyły się Juwenalia, w tym ich część na Politechnice Wrocławskiej. Niektórzy studenci nie świętowali jedynie na kampusie przy ul. Wittiga, ale także na wałach nadodrzańskich w pobliżu kampusu. Nie ma, co się dziwić, że człowieka ciągnie do tak pięknych okoliczności przyrody. Przykro jedynie, że bawiące się osoby zapomniały po sobie posprzątać – pisze do nas pan Krzysztof i pyta, dlaczego do tej pory teren nie został doprowadzony do porządku? Sprawą zajął się reporter Gazety Wrocławskiej Arkadiusz Orman.

- Czy wzdłuż nabrzeża Odry, zwłaszcza na Wielkiej Wyspie, pojawią się kosze na śmieci? - pyta Marek Tomaszewski. - Głównie chodzi mi o ścieżkę prowadzącą od ZOO do Jazu Opatowickiego. Jest to jedna z bardziej zabrudzonych, rekreacyjnych części miasta - dodaje czytelnik. Okazuje się, że kosze na wałach prędko nie staną, bo urzędnicy przerzucają się w tej sprawie odpowiedzialnością.

W październiku ruszy remont wałów nadrzecznych w okolicy Wrocławia. Chodzi o w sumie 21 km obwałowań na odcinku między Kotowicami a Siedlcami. Wszystko po to, by zapewnić ochronę dla Wrocławia i okolicznych miejscowości w razie powodzi porównywalnej do tej z 1997 roku.

Przed wieczornymi emocjami sportowymi wielu wrocławian postanowiło nieco zregenerować siły i wypocząć na powietrzu, zwłaszcza, że pogoda wreszcie dopisuje. Dziś termometry zbliżają się do 30 stopni. Na bulwarach nad Odrą pojawiło się wiele osób by skorzystać ze słońca i się poopalać, lub rozpalić grilla.

Ciepłe letnie dni sprzyjają spędzeniu czasu nad wodą. Wrocławianie chętnie korzystają z możliwości, które daje im Odra. Żegluga śródlądowa we Wrocławiu prężnie się rozwija, widać coraz więcej łodzi, statków, katamaranów, czy kajaków, rowerów wodnych i desek SUP. Tak spędzamy czas nad rzeką we Wrocławiu i okolicach.

W niedzielę (18 lipca) wielu mieszkańców i turystów wybrało odpoczynek na falach rzek przepływających przez Wrocław. Zaroiło się od statków wycieczkowych, łodzi i kajaków. Zobaczcie zdjęcia.

Kozanów we Wrocławiu. Po lipcu 1997 roku osiedle-symbol Powodzi Tysiąclecia: woda wlewała się tam ludziom do domów, zabierając niejednokrotnie dorobek życia, a ulicami płynęła rzeka, po której zamiast aut, sunęły potężne amfibie. Jak 24 lata później tamto upalne lato wspominają mieszkańcy sypialnianego osiedla na zachodzie Wrocławia sprawdzał Robert Migdał.

Latem 1997 roku bohatersko walczyliśmy z powodzią tysiąclecia we Wrocławiu i całym województwie. Kulminacyjna fala powodziowa nadciągnęła do stolicy Dolnego Śląska dokładnie 12 lipca. Dziś powinniśmy pamiętać o tamtych chwilach, a wspomnienia wracają, gdy ogląda się zdjęcia.

24 lata temu - 7 lipca 1997 roku - powódź tysiąclecia zaatakowała Dolny Śląsk. Tego dnia wielka woda zatopiła okolice Kłodzka, już kilka dni później była we Wrocławiu. Przypominamy kalendarium tamtych wydarzeń...

We wtorek (25 maja) po południu wrocławscy ratownicy z Wodnej Służby Ratowniczej prowadzili działania przy mostach Sikorskiego. Przy pomocy specjalnego sonaru przeszukiwano dno rzeki.

Jest druga połowa maja, a deszcze i chłody nie odpuszczają. Niedawno otwarte kanały żeglugowe zostały zamknięte. Wszystko za sprawą ostatnich wezbrań wód i błyskawicznych fal powodziowych na południu Polski.

W pobliżu wrocławskich wałów Ekosystem podstawił 132 nowe pojemniki na śmieci. Pojawią się m.in. przy ZOO, na Kozanowie czy Osobowicach.

Duża ilość śniegu, gwałtowna odwilż i roztopy, jakie rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu sprawiły, że podniósł się poziom wody w rzekach. Stan wody na środkowej Odrze, poniżej ujścia Nysy Kłodzkiej, jest wysoki. Miejscami podnosząca się woda sięga stanów ostrzegawczych, ale na Dolnym Śląsku są też miejsca, gdzie stany są średnie.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega o coraz trudniejszej sytuacji na dolnośląskich rzekach. Dla całego Dolnego Śląska obowiązuje ostrzeżenie II stopnia (trzystopniowa skala) przed wzrostami poziomu wód w związku ze spływem wód roztopowych. IMGW mówi o możliwości przekroczenia stanów ostrzegawczych, niewykluczone wzrosty powyżej stanów alarmowych. Właśnie taką sytuację mamy teraz w dwóch miejscach w regionie. Stan alarmowy przekroczyła m.in. Ślęza pod Wrocławiem.

W środę (17 lutego) przedstawiciele Wód Polskich poinformowali o sytuacji hydrologicznej na Dolnym Śląsku. Czy grozi nam powódź? Przeczytajcie poniżej.

Zbliżające się ocieplenie spowoduje gwałtowne roztopy. Zgromadzony w górach śnieg zmieni się w wodę i zacznie spływać w stronę Wrocławia. Hydrolog wskazuje, kiedy fala kulminacyjna może przejść przez miasto.

Pożary, powodzie, wojny, epidemie, czy katastrofy budowlane. Historia Wrocławia obfituje w tragiczne wydarzenia.

Pożary, powodzie, wojny, epidemie, czy katastrofy budowlane. Historia Wrocławia obfituje w tragiczne wydarzenia.

Centrum Wrocławia to już bardzo ciasny kawałek tortu do podziału. Inwestorzy prześcigają się z inwestycjami na niewielkich działkach, tworzą apartamenty w szpitalach, lofty w dawnych zakładach produkcyjnych, sięgają też po tereny przemysłowe. Warszawska firma Hossanova rusza z budową osiedla mieszkaniowego. Powstanie na zabytkowym wybrzeżu w sąsiedztwie Kępy Mieszczańskiej i betoniarni.

W wyniku katastrofy budowlanej w 2017 roku osunęło się nabrzeże Odry przy ulicy Michalczyka, tuż obok mostu Dmowskiego. Dopiero w grudniu 2020 roku RZGW uzyskał niezbędne pozwolenia i akceptację projektu odbudowy. Rozpoczęły się już prace przy odbudowie historycznej estakady długości ok. 100 metrów.

Akcja straży pożarnej i Wodnej Służby Ratowniczej przy mostach Trzebnickich we Wrocławiu.