QUIZ JANOW PODLASKI

Stadnina Koni w Janowie Podlaskim to perła polskiej i europejskiej hodowli. Siódme pytanie tylko dla prawdziwych znawców

Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski na konferencji prasowej zarzucił krytykom sytuacji w janowskiej stadninie, że przedstawiają kłamliwy obraz sytuacji, aby uderzyć w rząd PiS. Twierdził, że sytuacja w stadninie się poprawia. Nie podał jednak wyniku finansowego za ubiegły rok. Na konferencji zapewniono, że mimo koronawirusa aukcja koni w Janowie w sierpniu zostanie zorganizowana - choć bez udziału publiczności.

Szósta Gala Ambasadorów Wschodu zorganizowana na Zamku Biskupim w Janowie Podlaskim pokazała, że wschodnia Polska coraz dynammiczniej się rozwija i pokazuje reszcie kraju swoje unikalne oblicze. Najwięcej braw otrzymała Beata Ostrowska – Harris- spadkobierczyni Pałacu w Korczewie niedaleko Drohiczyna, która została Honorowym Ambasadorem Wschodu. 30 lat temu wróciła na stałe z emigracji do Anglii, by wspaniale odbudować doszczętnie zrujnowany rodzinny pałac.

Stadnina koni w Janowie Podlaskim zawsze przyciągała nie tylko miłośników koni i turystów, ale także artystów. W czasie, kiedy przeżywa swój kolejny zakręt w historii, pojawił się artysta fotografik, który światu pokazuje piękno janowskich koni i krajobrazów. Fotografie Artura Bieńkowskiego zachwycają odbiorców

50. aukcja koni arabskich Pride of Poland w Janowie Podlaskim zakończyła się sprzedażą 14 koni za równowartość 1,4 mln euro - informuje Onet.pl

Prawie 1,396 mln euro - tyle wylicytowano za konie na jubileuszowej, 50. aukcji Pride of Poland w Janowie Podlaskim. Najwyższą cenę - 400 tys. euro - uzyskała siwa klacz Galerida z Michałowa. Drugą cenę osiągnęła janowska Potentilla, za którą zaoferowano 215 tys. euro. Łącznie kupcy wylicytowali 14 z 21 wystawionych koni. Uzyskane z aukcji pieniądze powinny w pewnym stopniu zasypać dziurę w kasie państwowych stadnin, choć eksperci komentowali, że ceny koni powinny być wyższe.

Za 3 tygodnie w Janowie Podlaskim w województwie lubelskim rozpocznie się Narodowy Czempionat Koni Arabskich Czystej Krwi oraz jubileuszowa Aukcja Pride of Poland 2019.

Joanna Mucha, Dorota Niedziela oraz Joanna Kluzik-Rostkowska - posłanki Platformy Obywatelskiej przeprowadzają kontrolę w stadninie koni w Janowie Podlaskim – podał portal Onet. Sprawdzą dokumenty dotyczące m.in. zagranicznych wyjazdów członków zarządu.

Zdaniem eksperta hodowla koni czystej krwi arabskiej to jedyna dziedzina hodowlana, w której Polacy odnieśli sukces i wyhodowali najlepsze zwierzęta na świecie.

Państwowe stadniny gwarantowały do tej pory trwałość i jakość hodowli koni arabskich. W zeszłym roku na aukcji zburzono ten prestiż i zaufanie do Janowa Podlaskiego. Był on czołową marką na całym świecie, ale szans na powrót na to wyjątkowe miejsce nie ma – mówi w programie „Cztery strony świata” Anna Stojanowska, wiceprezes Europejskiej Organizacji Konia Arabskiego ECAHO.

W dniach 11- 14 sierpnia miłośnicy i hodowcy koni arabskich odwiedzą Janów Podlaski. S|Dzień później spotkają się aby świętować w Białce i Michałowie. - Święto konia arabskiego to wielkie wydarzenie. Komisja wyłoni w każdym roczniku najlepsze konie- mówi Sławomir Pietrzak, prezes stadniny koni w Janowie Podlaskim.

W południe 8 lutego Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych zajęła się wnioskiem Marka Treli, byłego szefa stadniny w Janowie Podlaskim o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Krzysztofa Jurgiela, ministra rolnictwa.

Jak podaje Polskie Radio 24 Karol Tylenda zrezygnował w środę z pełnienia funkcji wiceprezesa ANR. Tylenda był odpowiedzialny za organizację aukcji koni arabskich Pride of Poland w Janowie Podlaskim.

Jak podaje Polskie Radio 24, Karol Tylenda zrezygnował w środę z pełnienia funkcji wiceprezesa ANR. Tylenda był odpowiedzialny za organizację aukcji koni arabskich Pride of Poland w Janowie Podlaskim.

Winne zapaści w polskiej hodowli koni arabskich nie są jakieś „osoby trzecie”, jak zdaje się sugerować minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, ale złe decyzje podejmowane przez niego i jego podwładnych.

Dwie klacze należące do Shirley Watts opuściły stadninę w Janowie. Żona perkusisty The Rolling Stones zdecydowała o zabraniu koni po tym, jak w stadninie padły dwie inne należące do niej klacze.

Krzysztof Jurgiel, szef resortu rolnictwa, zalecił w poniedziałek, aby skład zarządu stadniny w Janowie Podlaskim został zmieniony. Ma to związek z padnięciem kolejnej już klaczy.

Ministerstwo rolnictwa opublikowało na swojej stronie komunikat, z którego wynika, że niezwłocznie zostanie rozpisany konkurs na stanowiska w zarządzie stadniny w Janowie Podlaskim.

Shirley Watts, właścicielka padłej w sobotę klaczy Amra przebywającej w dzierżawie w Janowie Podlaskim powiedziała Agencji Informacyjnej Polska Press, że "natychmiast" zabiera z Polski dwie swoje pozostałe klacze wydzierżawione do Janowa.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel wyjaśnił, że powodem odwołania prezesów stadnin koni arabskich w Janowie Podlaskim i Michałowie była przede wszystkim ich niegospodarność. Jak dodał, prezesi nie realizowali zaleceń Najwyższej Izby Kontroli przedstawionych w 2014 r. - Nie podjęto tych działań, które wynikały z wniosków Najwyższej Izby Kontroli, która stwierdzała, że należy dokonać analizy finansowej funkcjonowania stadnin i też podjąć działania naprawcze - argumentował Jurgiel.

Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel przekonuje, że zmiany w zarządach stadnin w Janowie Podlaskim i w Michałowie spowodowane są m.in. utratą zaufania do dotychczasowych władz. - To ja odpowiadam przed panią premier i Sejmem za to co się dzieje - dodaje. Obowiązki nowego prezesa w stadninie koni Michałów pełni Anna Durmała, a w Janowie Podlaskim Marek Skomorowski. Opozycja zarzuca im niekompetencje i nieprzygotowanie do pełnienia tych funkcji.