PSIE POLE ROZKOPY

Dom kultury i biblioteka, parking przy ulicy Sycowskiej, rondo oraz przebudowane ulice. Tak zmieni się Psie Pole.

Na tę chwilę mieszkańcy Psiego Pola czekali kilkadziesiąt lat. W sobotę po południu oficjalnie oddano im odnowiony, główny plac wrocławskiego osiedla. Zapalono również światełka na choince.

Prace na ryneczku Psiego Pola są już na finiszu, choć przejście przez niego to prawdziwy tor przeszkód, bo wszędzie stoją bariery. Dlaczego, bo drogowcy w niektórych miejscach muszą jeszcze ułożyć kostkę i płyty brukowe oraz dokonać nasadzeń roślin.

Mieszkańcy Psiego Pola mają już fontannę, która będzie centralnym punktem rynku na ich osiedlu. Kamienną konstrukcję tworzą obniżone płyty poprzecinane pionowymi ścianami z czarnego granitu. Widać już też kamienne siedziska wokół niej. Później pojawią się tam drewniane ławki oraz rzeźby bawiących się dzieci.

Przebudowa ryneczku na Psim Polu zakończy się w grudniu tego roku - obiecują budowlańcy. Teraz drogowcy pracują na fragmencie ulicy Krzywoustego. Kończą tam roboty przy sieciach kanalizacyjnych. Przygotowują już też podbudowę drogi, na której ułożona będzie nowa nawierzchnia. Na ukończeniu jest również parking dla mieszkańców na końcu ul. Sycowskiej. Do wykonania pozostała jeszcze nawierzchnia i chodniki ryneczku. Na koniec została mała architektura - między innymi ławki. Pojawią się w przyszłym roku.

Na Psim Polu wciąż trwa wielki remont. Kierowców czeka jednak ułatwienie - od dziś można jeździć całym rondem u zbiegu ulic: Krzywoustego, Kiełczowskiej, Bierutowskiej i Bora-Komorowskiego.

Do centrum Psiego Pola, po zakończeniu remontu, nie wjadą kierowcy samochodów. Zostawią oni swoje auta na wielkim parkingu, jaki powstanie przy ul. Sycowskiej i przespacerują się deptakiem, który zostanie wydzielony na fragmencie ulicy Krzywoustego.

Centrum Psiego Pola zmieniło się nie do poznania . Nie ma już śladu po kultowym blaszaku, gdzie wielu mieszkańców robiło przez lata zakupy. Są za to hałdy piasku, żwiru, kruszywa i rur. Zmotoryzowani muszą uważać, by nie zabłądzić jeżdżąc wyznaczonymi trasami