Przyducha

Setki śniętych ryb pływają w okolicach śluza Zacisze na Kanale Żeglugowym Odry (w pobliżu mostów Jagiellońskich). Jutro ma się rozpocząć akcja ich wyławiania. Powodem tak masowego śnięcia jest prawdopodobnie przyducha, czyli brak tlenu w wodzie. Spowodowały ją ostatnie upały i wzrost temperatury.

Setki śniętych ryb pojawiły się w rzece Oławie we Wrocławiu na wysokości ul. Na Niskich Łąkach. Strażacy pobrali i zabezpieczyli próbki wody i ryb, aby ustalić przyczynę ich śnięcia. - Za pomocą papieru wskaźnikowego ustalili, że PH wody wynosi 7, zatem ma odczyn obojętny. Nie stwierdzono również zanieczyszczeń w rowie melioracyjnym w pobliżu zakładu przemysłowego, w sąsiedztwie rzeki - informuje oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP we Wrocławiu mł. bryg. Mariusz Urbaniak. - Być może do zatrucia doszło gdzie indziej i ryby płynąc z nurtem rzeki zostały znalezione właśnie tutaj - dodaje.

Nieoczyszczone ścieki przemysłowe wylane do Odry mogły doprowadzić do masowego śnięcia ryb, które miało miejsce we wrześniu w kanale żeglugowym w pobliżu mostów Jagiellońskich. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.

Przez remont Wrocławskiego Węzła Wodnego zdychają ryby. Podczas prac obniżany jest poziom wody w Odrze, a co za tym idzie także w zasilanych nią stawach w parku Szczytnickim. Ryby zdychają przez zbyt małą jej ilość. Takie sytuacje mogą się zdarzać do marca.

Strażacy po raz kolejny wyławiali dziś śnięte ryby z Odry. Najpierw interweniowali przy moście Trzebnickim. Następnie przenieśli się w okolice mostów jagiellońskich.

W ciągu 3 lat już kilkanaście razy znaleziono martwe ryby w pobliżu mostów Jagiellońskich we Wrocławiu, między śluzami Zacisze i Bartoszowice. Za każdym razem badano wodę w tym miejscu i... dotąd nie znaleziono przyczyny śnięcia ryb. - Sprawa jest bardzo zagadkowa - mówią zgodnie przedstawiciele Polskiego Związku Wędkarskiego, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, straży rybackiej oraz strażacy.

W kanale żeglugowym koło mostów Jagiellońskich pływają martwe ryby. Interweniuje tam straż pożarna. Na miejscu jest też Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Jak twierdzą świadkowie, ryb jest dużo. Strażacy nie oszacowali jeszcze ich dokładnej ilości, ale ich zdaniem było ich między 200 a 300 kg.

Zbyt niska zawartość tlenu w wodzie prawdopodobnie jest przyczyną masowego śnięcia ryb na odcinku Odry od śluzy Zacisze do Opatowic. Do takich wniosków doszli pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, którzy badali próbki wody z Odry. Duże ilości martwych ryb znaleziono w rzece dwa razy - 25 czerwca i 9 lipca. Za każdym razem chodziło o kilkaset kilogramów ryb.

Na początku przyszłego tygodnia dowiemy się czy woda w kanale żeglugowym na Odrze na wysokości Zacisza jest zatruta. Badania, po tym jak w kanale odkryto setki śniętych ryb przeprowadza Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Wstępne badania jedynie wykluczyły część substancji.

Tysiące martwych ryb znaleźli w poniedziałek rano pracownicy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w kanale żeglugowym między śluzami na Bartoszowicach i Zaciszu. Najwięcej było ich przy mostach Jagiellońskich, niedaleko ulicy Kochanowskiego.