Policja z Jeleniej Góry

Policjanci z Jeleniej Góry zatrzymali 22-letniego mężczyznę, podejrzanego o posiadanie środków odurzających i sprzedawanie ich nieletnim. Chodzi o marihuanę i tabletki ekstazy.

Policjanci w Jeleniej Górze zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który jadąc na rowerze, zaczął się nerwowo zachowywać. Okazało się, że w podszewce kurtki miał woreczek z amfetaminą. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów, podał dane brata, który przebywa za granicą. Ponadto policjanci ustalili, że 29-latek był poszukiwany do odbycia kary 2 lat więzienia za kradzieże z włamaniem. Teraz za popełnione czyny grozić mu może dodatkowo kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Jeleniej Góry dostali informację o podłożeniu ładunku wybuchowego w jednym z budynków wielorodzinnych na terenie Jeleniej Góry. Łącznie z obiektu ewakuowano 47 osób. Po sprawdzeniu budynku okazało się, że żadnego ładunku nie tam ma. Mężczyzna oświadczył, że był pijany i nie wie, dlaczego to zrobił. Za swój czyn odpowie teraz przed sądem. Grozić mu może kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Pijany Ukrainiec jechał samochodem po centrum Jeleniej Góry. Po zatrzymaniu proponował policjantom tysiąc złotych łapówki. 25-latek trafił do aresztu. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

30-latek zamierzał powiesić się w lesie w rejonie Jeleniej Góry. Mężczyzna stał już ze sznurkiem, który próbował przerzucić przez gałąź. Wtedy zjawili się policjanci, na widok których desperat zaczął uciekać. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu w celu wytrzeźwienia, a następnie pod opiekę lekarzy specjalistów.

Fałszywe alarmy bombowe w przedszkolach w Kobierzycach i Ślęzie. Trzeba było ewakuować dzieci.

Kilkanaście osób, w tym uczniów, ewakuowano rano z Zespołu Szkół Nr 12 w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej przy ulicy Białowieskiej we Wrocławiu.

Alarm bombowy w jednej z firm zlokalizowanych w strefie ekonomicznej w Osłej pod Bolesławcem. Ewakuowano 750 pracowników.

Tych dilerów i handlarzy narkotyków poszukują dolnośląscy policjanci. Te osoby są ścigane za wprowadzanie do obrotu narkotyków oraz czerpanie z handlu środkami odurzającymi korzyści majątkowych. Oto zdjęcia i personalia dilerów z Dolnego Śląska, których szuka policja. Widziałeś któregoś z nich? Wiesz, gdzie mogą może przebywać?

Policjanci jeleniogórskiej drogówki patrolując miasto na ulicy Wolności zatrzymali do kontroli drogowej 34-letnią kobietę kierującą samochodem marki Audi. Kobieta zwróciła ich uwagę, bo jechała bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Za chwilę okazało się, że to nie był jedyny problem.

Kara pozbawienia wolności nawet do lat 5 grozić może mężczyźnie, który zaczął uciekać na widok policyjnego radiowozu.

Alarmy bombowe w galeriach handlowych w Warszawie, Bydgoszczy i Lublinie. Do tej pory nie ma potwierdzenia, czy w którejkolwiek z galerii faktycznie znaleziono ładunki wybuchowe. Jak podał Express Bydgoski, podobne akcje miały miejsce również w Katowicach i Gdańsku.

Oszust matrymonialny miał cztery kochanki na raz. Trzy oszukał - twierdzi prokuratura. Do sądu trafił akt oskarżenia w jego sprawie. Jedna z pań straciła na jego rzecz dom wart 400 tysięcy złotych, inna - mieszkanie, kolejnej dom zajął komornik. Wśród pokrzywdzonych – oprócz kobiet, które uwiódł – są też jego biznesowi partnerzy.

Motocyklista, który przekroczył dozwoloną prędkość niemal o 100 kilometrów na godzinę, będzie musiał zapłacić 1500 złotych grzywny. Przez półtora roku nie może też prowadzić pojazdów. Pirat drogowy jechał motorem bez ważnych badań technicznych, samemu nie mając prawa jazdy.

Policjanci z Jeleniej Góy zatrzymali 21-latka, który nie zatrzymał się kontroli drogowej, bo BMW, którym jechał, od ponad 4 lat nie miało badań technicznych.

Mężczyzna umówił się z kobietą przez internet, to miała być zwykła randka. Gdy pojawił się w jej mieszkaniu, napadli go jej dwaj koledzy. Zabrali mu telefon komórkowy, gotówkę i portfel z dokumentami. Jak się później okazało, mężczyźni podejrzewani są też o rozbój w jednym z jeleniogórskich lombardów. Wtedy ich łupem padł telefon komórkowy o wartości 3500 złotych.

"W budynku jest bomba!"- taką informację otrzymali drogą mailową w czwartek ok. godziny 16 pracownicy firmy windykacyjnej Ultimo we Wrocławiu.

Jeleniogórskich policjantów odwiedził 16-letni Michał, który jest pod opieką Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa.

Stanisław K. od trzech lat był poszukiwany przez prokuraturę listem gończym jako podejrzany o znęcanie się nad rodziną. W ostatnich dniach wyszło na jaw, że został zamordowany i to – jak twierdzą śledczy – przez własnego syna. Ów syn został zatrzymany przez policję. Przyznał się do morderstwa i pokazał gdzie przed trzema laty zakopał ciało. Sąd odmówił jego aresztowania uznając, że syn bronił siebie i rodziny przed agresją ze strony ojca.

Fałszywy alarm bombowy to na szczęście już rzadkość. Ale i tak nie wahamy się wykręcić numeru telefonu alarmowego, gdy np. zgaśnie miejska latarnia, chcemy odwołać wizytę u lekarza specjalisty czy... zapomnimy PIN-u do odblokowania telefonu.

Jeleniogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który kierując samochodem stworzył bezpośrednie zagrożenie w ruchu drogowym. Wyprzedzał na podwójnej ciągłej, przekraczał znacznie prędkość, wymuszał manewry na innych kierowcach - to tylko niektóre z jego przewinień. Za popełnione wykroczenia mężczyzna odpowie przed sądem, a policjanci naliczyli mu 34 punkty karne.

Mieszkaniec Jeleniej Góry oferował po 190 złotych łapówki dwóm policjantom, którzy znaleźli przy nim narkotyki. Został zatrzymany. Za próbę skorumpowania funkcjonariuszy grozi mu 10 lat więzienia. Za samo posiadanie narkotyków groziłoby mu znacznie mniej.